Lublin włączył się w obchody Dnia Godności Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną. Osoby ze szczególnymi potrzebami, ich rodziny, a także przedstawiciele miasta oraz jednostki świadczące pomoc w tym zakresie wspólnie przeszli z Placu Zamkowego do siedziby Caritas Archidiecezji Lubelskiej. Inicjatywa miała na celu zwrócenie uwagi na potrzeby i wyzwania osób ze szczególnymi potrzebami.
– W ostatnich latach świat bardzo się zmienił, ale dużo pozostało do poprawy, jeżeli chodzi o osoby z niepełnosprawnością -mówi jedna z matek biorących udział w wydarzeniu, Anna Szmid. – Od 35 lat walczymy, dzień w dzień zdobywamy Mount Everest z naszym niepełnosprawnym synem Sebastianem, który zaskakuje nas każdego dnia. Jest to dzień, kiedy się jednoczymy, a jednocześnie chcemy pokazać społeczeństwu, iż jesteśmy w tej wspólnocie, iż mamy swoje marzenia, pragnienia, iż tworzymy, iż się uśmiechamy i mamy marzenie o tym, żebyśmy byli zaakceptowani.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
– Mam przyjemność pracować z osobami z niepełnosprawnością w Lublinie od 30 lat – mówi Beata Sokołowska, wicedyrektor Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 2 w Lublinie. – Rzeczywiście podejście i świadomość poszanowania godności w społeczeństwie i wśród nas, opiekunów i rodziców jest coraz większa. Co mam na myśli, mówiąc słowo „godność”? Myślę o godnym życiu, o życiu pozbawionym barier. O takim życiu, w który mimo niepełnosprawności, czasami bardzo sprzężonej, bariery mnie nie dotykają. A tu stoimy przed pięknym zamkiem i widzimy osoby z niepełnosprawnością intelektualną, które nie wejdą razem z nami na te schody, bo nie ma w tej chwili takiej możliwości. Myśląc o godności, myślę dzisiaj o życiu bez barier, o życiu bez bólu, życiu w pełni praw, czyli w prawie do samostanowienia, w prawie do odmowy, w prawie do pracy.
– To, o czym najczęściej mówi teraz środowisko i osoby związane z osobami z niepełnosprawnością, szczególnie z niepełnosprawnością intelektualną, to jest wyzwanie, jakie niesie problem mieszkalnictwa dla tych osób – mówi Joanna Olszewska, dyrektor Wydziału ds. Osób Niepełnosprawnych Urzędu Miasta Lublin. – Odchodzimy już od instytucji, które mają charakter zamknięty, na rzecz mieszkalnictwa wspomaganego, na rzecz społeczności, które pozwalają integrować się osobom z niepełnosprawnością ze społeczeństwem, ale które dają im także warunki do tego, aby żyć godnie, w miarę samodzielnie i niezależnie.
POSŁUCHAJ PODCASTU:
Bez-miar
– Stosunek do osób niepełnosprawnych zdecydowanie ewoluował – przyznaje Anna Szmid. – Jest coraz lepiej. Nikt już raczej nie pokazuje nas palcami, nie wytyka, nie śmieje się, chociaż przypadki są różne. Chyba najbardziej potrzeba nam jeszcze dostępności do obiektów, dostępności na ulicy. To jest bardzo ważne. Syn jest ambasadorem akcji „Przewijamy Polskę”, w której wraz ze Stowarzyszeniem Żurawinka walczymy o to, żeby w toaletach powstały przewijalnie dla takich osób jak nasz syn.
– Dziś wspominamy, gdzie byliśmy w weekend majowy. Wielu naszych uczniów było gdzieś w ten weekend ze swoimi rodzinami, zwiedzało muzea, było na basenach – wskazuje Beata Sokołowska. – W tej chwili rzeczywiście tych barier jest już dużo mniej. Bariery są też w naszych głowach. Te bariery to bariery nas, opiekunów, iż może nie wypada, może nie będą umieli się zachować, może będzie nam trudno. Sami się ograniczamy. To też bariery w głowach rodziców, bariery w ludziach, którzy nas przyjmują. Dziś myślę, iż o wiele częściej będziemy mówili o barierach mentalnych niż fizycznych.
Szacuje się, iż w Lublinie jest kilka tysięcy osób dotkniętych niepełnosprawnością intelektualną.
InYa / opr. WM
Fot. Iwona Burdzanowska