Dzień położnej i pielęgniarki

1 tydzień temu

Dziś swoje święto obchodzą położne, a za kilka dni pielęgniarki. Ich praca często nie jest łatwa. Są obecne w trudnych momentach, często przynosząc ulgę i wytchnienie wielu chorym i potrzebującym. Jak się odnajdują w takiej roli?

- Gdybym powiedziała, iż lubię swoją pracę, to byłoby to za mało…ja to kocham! Uwielbiam mieć kontakt z przyszłymi mamami, obecnymi oraz z planującymi ciążę kobietami. Cud narodzin jest wspaniałym przeżyciem, dającym dużo pozytywnych bodźców z każdej strony. euforia mamy, pierwszy krzyk dziecka – to są najwspanialsze rzeczy, które napędzają i dają moc, energię żeby działać dalej. Lubię pomagać kobietom i widzieć jak ich zajście w ciążę, okres dziewięciu miesięcy a potem poród i połóg są dla nich bezpieczne i pełne miłości – opowiada Izabela Orłowska, położna.

Warto też przypomnieć, iż zbliża się Dzień Pielęgniarki, który przypada 12 maja. Ten zawód wykonują nie tylko kobiety. Panowie również czują się dobrze w niesieniu pomocy pacjentom.

- Mój zawód stwarza doskonałe możliwości rozwoju oraz samokształcenia, rozwijania w określonych dziedzinach życia – podkreśla Andrzej Stępień, pielęgniarz.

Janusz Wypych, który również jest zawodowym pielęgniarzem, zauważa jednak dwie strony wykonywanej pracy.

- Są rzeczy, które lubimy, ale są też takie, z którymi musimy walczyć. Jednak pozytywów jest znacznie więcej. Widząc chorego, który za sprawą naszego działania czuje się lepiej a do tego wychodzi od nas z uśmiechem na twarzy, to daje ogromną satysfakcję. My jesteśmy dla ludzi. Miło mijać na kieleckich ulicach naszych byłych pacjentów, którzy nie przechodzą obok nas obojętnie – mówi.

Praca w służbie zdrowa, chociaż przynosi wiele pozytywnych emocji, jest bardzo trudna. Wszystkim położnym, pielęgniarkom oraz położnikom i pielęgniarzom dziękujemy za chęć codziennego niesienia pomocy.

Idź do oryginalnego materiału