Piłkarze walczących o utrzymanie Czarnych oddali na bialską bramkę w sobotnim (17 maja) meczu trzy celne strzały, wszystkie zamienili na gole i dopisali do swojego dorobku trzy punkty. Dla naszej drużyny to już dziesiąta wyjazdowa porażka w obecnym sezonie. Więcej razy przegrały jedynie zespoły zamykające trzecioligową tabelę, czyli Unia Tarnów (13) i Lewart Lubartów (11), z którym w najbliższą środę 21 maja zmierzy się Podlasie. Najwyższy czas przełamać fatalną wyjazdową serię, wskutek której bialczanie mogą skończyć rozgrywki najwyżej na dziewiątej pozycji.
Warto też ligowe niepowodzenia osłodzić sukcesem w Pucharze Polski. W wyniku przeprowadzonego 19 maja losowania, w wojewódzkim półfinale Podlasie zmierzy się 4 czerwca o godzinie 17 u siebie z Avią Świdnik, a więc najtrudniejszym z rywali. Drugą parę tworzą bowiem czwartoligowcy: Łada Biłgoraj i Start Krasnystaw, którzy zagrają w Biłgoraju 28 maja.
CZARNI Połaniec – PODLASIE Biała Podl. 3:1 (0:0).
1:0 – Kardyś (62), 2:0 – Mróz (76), 3:0 – Marszalik (83), 3:1 – Kaczyński (86).
Czarni: Kowal, Kuczerenko (84 Przekota), Qarajew, Bakowski, Smoleń, Chmielowiec, Sadłocha (63 Kramasz), Kośmider, Salamon (84 Gaj), Mróz (84 Kilian), Kardyś (75 Marszalik).
Podlasie: Misztal, Orzechowski (79 Pękala), Mikołajewski, Pigiel, Maluga, Kamiński, Lipiński (57 Andrzejuk), Cichocki (79 Kaczyński), Opalski, Kosieradzki (57 Lepiarz), Gorżuj (69 Wojczuk).
Sędzia: M. Grabowski (Przemyśl).
Kartki-żółte: Mróz, Chmielowiec i Gaj oraz Lipiński (Podlasie).
W pierwszej połowie emocji było jak na lekarstwo. Wprawdzie już w 9. minucie strzał Piotra Cichockiego na raty obronił Wiktor Kowal, a za chwilę, po uderzeniu Filipa Bakowskiego, odbitą przez Marcina Pigla piłkę uderzył Maksym Kuczerenko, ale po rykoszecie przeleciała obok słupka.
Później warte odnotowania były jedynie cztery akcje. Pierwszą, po rajdzie Maksyma Gorżuja lewą stroną, przerwał obrońca Czarnych. W drugiej, po dośrodkowaniu Michała Opalskiego z rogu, uderzona przez Pigla piłka zatrzymała się na obrońcy. Trzecią – z udziałem Opalskiego, Dominika Malugi i Jarosława Kosieradzkiego – ten ostatni zakończył sporym pudłem. Natomiast czwarta była autorstwa gospodarzy, a dokładnej Krystiana Kardysia, który trafił z wolnego w mur. W sumie więcej z gry mieli bialczanie, ale mnóstwo niedokładności podczas finalizowania akcji ofensywnych sprawiło, iż nie doszło do wypracowania przez nich choćby jednej stuprocentowej okazji do zdobycia gola.
Drugą część lepiej zaczęli podopieczni trenera Artura Renkowskiego, ale Michał Smoleń dwukrotnie zatrzymał Cichockiego, Kamil Lipiński uderzył z narożnika pola karnego wprost w Kowala, a po próbie Pigla piłka odbiła się od jednego z miejscowych defensorów i minimalnie minęła bramkę. Za to już pierwszy w meczu celny strzał Czarnych (w nazwie, bo w czarnych kostiumach grali nasi piłkarze) przyniósł im prowadzenie. Kacper Sadłocha zagrał na lewo do wbiegającego w pole karne Kardysia, a ten plasowanym uderzeniem posłał piłkę do siatki.
Bialczanie rzucili się do odrobienia straty. Cichocki przejął piłkę na własnej połowie i przeprowadził rajd lewą stroną, ale po złamaniu akcji do środka fatalnie spudłował. Inną składną akcję przeprowadzili rezerwowi Tomasz Andrzejuk i Maciej Wojczuk. Pierwszy z nich trafił w bramkarza, a dobitka drugiego została zablokowana. Dwie minuty później było już jednak 2:0 dla gospodarzy. Smoleń dośrodkował na trzynasty metr do Pawła Mroza, a ten huknął z woleja w prawy dolny róg. Mało tego, podobnie wyglądała akcja Czarnych w 83. minucie. Tym razem Smoleń dośrodkował do Kacpra Marszalika, który głową umieścił piłkę precyzyjnie przy prawym słupku.
Mimo fatalnego wyniku bialczanie przez cały czas przeważali, i w 86. minucie, po 281 minutach bez zdobytej w lidze bramki, skuteczną dobitką obronionego przez Kowala strzału Opalskiego, popisał się Szymon Kaczyński. Co więcej, w samej końcówce wypracowali sobie następne okazje do zdobycia goli. Po akcji prawą stroną strzał Malugi obronił Kowal, a w doliczonym czasie, po rogu Opalskiego i uderzeniu Malugi, piłkę sprzed linii bramkowej wybił Ricat Qarajew, a dobijający Szymon Kamiński spudłował.
Wyniki innych spotkań trzydziestej kolejki Betclic III ligi: Avia – KS Wiązownica 5:0, Chełmianka – Korona II 1:2, Podhale – Wisła II 4:2, Pogoń-Sokół – Świdniczanka 0:2, Siarka – Star 1:2, Unia – Sandecja 0:2, Wisłoka – Lewart 2:0, Wiślanie – KSZO 1:2.
W tabeli Sandecja Nowy Sącz (68 pkt.) utrzymuje sześciopunktową przewagę nad KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Podlasie (43) pozostaje na pozycji dziewiątej i ma już 7 punktów straty do sąsiadującej Chełmianki.
Kolejny mecz Podlasie ponownie rozegra na wyjeździe. W środę 21 maja o godz. 17.30 zamknie serię wyjazdowych spotkań konfrontacją z przedostatnim Lewartem Lubartów (18 pkt.).
Niższe klasy rozgrywkowe
Lubelska IV liga. Walczący o utrzymanie MOSiR Huragan rozgromił rezerwy świdnickiej Avii 5:0. Już w 4. minucie pierwszego dla międzyrzeczan gola zdobył Dionata Tonin, a kolejne Anthony de Souza w 38. i 58. minucie. Na 4:0 podwyższył w 80. minucie Valentyn Maksymenko, a końcowy wynik ustalił dwie minuty później Maciej Kiryluk.

Dionata Tonin (nr 9) otwiera wynik w meczu MOSiR Huragan – Avia II (fot. Roman Laszuk)
Inny z naszych zespołów – Orlęta-Spomlek – po raz drugi z rzędu nie pomógł Huraganowi, i po wygraniu z nim tydzień temu, tym razem uległ również walczącym o utrzymanie rezerwom Górnika Łęczna 0:1. Jedynego gola w tym meczu zdobył w 29. minucie Szymon Sitarczuk, a radzynianie kończyli mecz w dziesiątkę, po drugiej żółtej, a w konsekwencji czerwonej kartce w 77. minucie dla Karola Rycaja.
Składy naszych drużyn: MOSiR Huragan – Nowosz, Warda (62 Storto), Koryciński (68 Chilimoniuk), Konaszewski, Łukanowski, Bas (62 Lesiuk), Łęcki (62 Drzazga), Łappo, Tonin (68 Kiryluk), Souza (77 Statkiewicz), Maksymenko (89 Suśniak); Orlęta-Spomlek – Nowak, Szatała, Pendel, Miszta, J. Rycaj (65 Grochowski), Obroślak (68 Pęcak), Korolczuk, Wiewiórka, K. Rycaj, Malec (65 Lewczuk), Cudowski.
Wyniki pozostałych meczów: Hetman – Janowianka 5:2, Lublinianka – Kłos 7:1, Motor II – Łada 1945 2:3, Opolanin – Gryf 2:2, Stal – Granit 3:1, Tomasovia – Sygnał 8:5, pauzował Start 1944. Na czele tabeli Stal Kraśnik (71 pkt.) ciągle ma sześć punktów przewagi nad Lublinianką i dwanaście nad Tomasovią. Orlęta-Spomlek (53) są piąte, a MOSiR Huragan (29) trzynasty.
Następna kolejka spotkań odbędzie się w środę 21 maja. O godz. 17 Orlęta-Spomlek podejmą Hetmana Zamość, a MOSiR Huragan zagra na wyjeździe z ostatnim w tabeli i ciągle bez zwycięstwa Kłosem Gmina Chełm.
Klasa okręgowa. Wyniki: AZ-BUD – Orlęta-Spomlek II 10:3, Kujawiak – Absolwent 2:2, Lutnia – Orlęta Ł. 2:2, ŁKS Łazy – LKS Milanów 1:2, Orzeł – RED Sielczyk 4:0, Podlasie II – Grom 5:1, Sokół – Unia Ż. 1:2, Victoria – Unia K. 4:0. Prowadzi Lutnia Piszczac (63 pkt.) przed Orlętami Łuków (59) i LKS Milanów (58).
Kolejne spotkania zaplanowano na dni 24-25 maja. Oto terminarz – sobota: Absolwent – Orzeł (godz. 17), Grom – Orlęta-Spomlek II (godz. 16), LKS Milanów – Unia K. (godz. 17), RED Sielczyk – Lutnia (godz. 16), Victoria – Sokół (godz. 18); niedziela: Kujawiak – AZ-BUD (godz. 18), Orlęta Ł. – ŁKS Łazy (godz. 11), Unia Ż. – Podlasie II (godz. 17).
Bialskopodlaska klasa A. Wyniki – grupa I: KS Drelów – Twierdza 1:1, GLKS Rokitno – Niwa 1:7, LZS Dobryń – Dąb 0:6, Olimpia – Krzna 3:2, Tytan – Agrosport 2:1, pauzowała Granica; grupa II: Armaty – Bad Boys 0:1 Bizon – AR-TIG 5:2, Bór – Orlęta II Ł. 2:1, Gręzovia – Orlęta G. 5:2, Polesie – Dwernicki 1:1, Start – Olimpia 1:3. W pierwszej grupie prowadzący KS Drelów (43 pkt.) powiększył przewagę nad Granicą Terespol do 9 punktów, zaś w drugiej utrzymano status quo – prowadzi Gręzovię Gręzówka (42), punkt przed Bizonem Jeleniec.
Następne mecze odbędą się w dniach 24-25 maja. Grupa I – niedziela: Agrosport – Olimpia (godz. 16), Dąb – Niwa (godz. 13), Granica – Tytan (godz. 16), Krzna – KS Drelów (godz. 11), Twierdza – LZS Dobryń (godz. 13), pauzuje GLKS Rokitno; grupa II – sobota: Dwernicki – Orlęta II Ł. (godz. 16); niedziela: Armaty – Bór (godz. 13), AR-TIG – Start (godz. 12), Bad Boys – Gręzovia (godz. 13), Olimpia – Polesie (godz. 17), Orlęta G. – Bizon (godz. 16).
Bialskopodlaska klasa B. Wyniki: Polesie II – Bystrzyca 0:0, Tur – Wóldom 4:0, Wenus – AZ-BUD II 4:2, Wodnik – Unia II Ż. 7:1; mecz Orkan – Lutnia II został przeł. na 4 czerwca. Na czele tabeli Tur Turze Rogi (36), który ma trzy punkty więcej od Wodnika Siemień. Następna seria odbędzie się 25 maja. Oto zestaw par: AZ-BUD II – Tur (godz. 16), Bystrzyca – Lutnia II (godz. 14), Unia II Ż. – Polesie II (godz. 14), Wenus – Orkan (godz. 16), Wodnik – Wóldom (godz. 13).
Roman Laszuk