Dzika awantura o bloki na Mickiewicza

dziendobrybialystok.pl 2 miesięcy temu

Zapowiada się dzika awantura na najbliższej sesji Rady Miasta. W poniedziałek radni będą rozmawiali na temat kontrowersyjnego pomysłu budowania wieżowców w sąsiedztwie odrestaurowanych stawów na osiedlu Mickiewicza. Jeden z deweloperów chce zgody na przystąpienie do sporządzenia Zintegrowanego Planu Inwestycyjnego części osiedla Mickiewicza. Ma on powstać w okolicy jednego ze stawów przy ulicy Mickiewicza. I to właśnie budzi wielkie emocje. Dlaczego? Niemal wszyscy mieszkańcy lokalnych domów i bloków są zgodni: nie chcemy tutaj wieżowca. Osoby zamieszkujące okoliczne domy i ulice podkreślają, iż nie chcą w sąsiedztwie wieżowców. I dodają, iż nie po to kupowali mieszkania i budowali domy w miejscu, gdzie jest niska zabudowa, aby zamiast zachodu słońca oglądać bryłę kolejnego bloku w mieście. Zwracają uwagę, iż w tym miejscu jest już uchwalony plan zagospodarowania przestrzennego i nie trzeba nic w nim zmieniać. Dodają także, iż kiedy kupowali tu mieszkania i budowali domy znali założenia urbanistów wykluczających budowę tutaj wysokiej zabudowy. Zmianę planu uznają za zmianę zasad i za "złe sąsiedztwo". To nie jest pierwsze starcie mieszkańców z urzędnikami. Od wielu lat w Białymstoku spór ma podobny scenariusz: urzędnicy pozytywnie opiniują budowę nowych budynków, których powstanie przeszkadza mieszkańcom już zasiedlających okoliczne domy i ulice. Nie mówią oni: nie, bo nie. Przedstawiają różne argume

Idź do oryginalnego materiału