10 godzin temu
W poznańskim porcie lotniczym trwa akcja protestacyjna. Pracownicy domagają się podwyżek. W hali odlotów wywiesili baner z napisem „Dziś jeszcze odlecisz”. Czy pasażerowie powinni obawiać się strajku?
– W Porcie Lotniczym Poznań-Ławica, prowadzony jest dialog pomiędzy pracodawcą, a związkami zawodowymi w zakresie sporu grupowego. Pragniemy wszystkich Państwa poinformować oraz przede wszystkim uspokoić. Obecny etap prowadzonych rozmów w żaden sposób nie wpływa na obsługę pasażerską – uspokaja Błażej Patryn, rzecznik prasowy poznańskiego portu lotniczego.
Przypomnijmy, pracownicy poznańskiej Ławicy opaski będące znakiem protestu noszą już od listopada zeszłego roku.
– Prowadzimy akcję już od jakiegoś czasu. Wcześniej była to akcja opaska. Pracownicy nosili opaski popierające postulaty związków. Od listopada 2024 jesteśmy w sporze zbiorowym z pracodawcą. Prowadzimy rozmowy w tej chwili poprzez podpisanie protokołu rozbieżności, przy udziale mediatora. Są to cztery postulaty – mówi na antenie Radia Poznań Krzysztof Cierzniak, przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność w Porcie Lotniczym Poznań Ławica. Protestujący chcą, by o ich proteście stało się głośno i o swych postulatach zamierzają porozmawiać z dziennikarzami już w przyszłym tygodniu.
Gotowość do rozmów utrzymują przez cały czas władze portu.
– Naszym celem jest prowadzenie rozmów i znalezienie kompromisu z przedstawicielami związków zawodowych – mówi Patryn.
– Zapewniamy, iż zależy nam i skupiamy się wyłącznie na negocjacjach idących w kierunku porozumienia – zapewnia rzecznik poznańskiej Ławicy i informuje, iż w miniony wtorek rozpoczęły się mediacje, podczas których strony przedstawiły swoje racje.
– Każda ze stron zarysowała możliwe pola do dalszej negocjacji. Ustalono termin następnego spotkania w przyszłym tygodniu, jednocześnie wskazano, iż mediacje nie powinny trwać zbyt długo i należy dążyć do ich zakończenia w ciągu 3-5 spotkań – zapowiada Patryn.
Przyznaje, iż w ocenie Zarządu sytuacja Spółki jest dobra. Nie na tyle jednak, by można było generować zbyt wysokie koszty wynagrodzeń. Zarząd ma jednak plan, by podzielić się z pracownikami generowanym zyskiem i ten sposób podziękować załodze za wkład pracy. Podjął już choćby decyzje o 10-procentowej podwyżce i wypłacie jednorazowej nagrody w grudniu ubiegłego roku w kwocie 7 tys. zł i o 30-procentowym wzroście tzw. dodatków dla pracowników operacyjnych od stycznia br. Już w połowie tego roku chce sfinansować pracownikom m.in. prywatną opiekę zdrowotną.
Protest na lotnisku (fot. Łukasz Gdak/archiwum)
