Pracownicy Huty Częstochowa będą dziś protestować przed kancelarią premiera.
– Manifestacja to nasza odpowiedź na brak odpowiedzi rządu na nasze petycje – mówi Anastazja Kałuzińska z Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników Ruchu Ciągłego częstochowskiej huty.
Zakład nie produkuje już od roku, w sądzie toczy się sprawa o upadłość. Syndykowi skończyły się fundusze i za wrzesień pracownicy zamiast wypłaty otrzymali jedynie zaliczkę.
– Prosimy o pożyczkę 15 mln zł, która zapewniłaby nam przetrwanie do momentu wyłonienia nowego właściciela huty. Wydaje się to dużo, ale przypomnę tylko, iż w 2005 r. podczas prywatyzacji zakładu Skarb Państwa „zarobił na nas” 250 mln zł – dodaje Anastazja Kałuzińska.
Manifestacja ma potrwać od godz. 11:00 do 14:00. Protestujący wręczą kolejną petycję skierowaną do premiera.