Dziś trzeci poniedziałek roku. Dzień, który nie istnieje

2 godzin temu
Zainstalowałam sobie aplikację do ćwiczeń, było to w okolicy 6 stycznia. Można tam też dodawać posiłki i liczyć ich kaloryczność. O ile z ćwiczeniami jeszcze próbowałam – często bolą mnie plecy od siedzącego trybu życia – z posiłkami zupełnie mi nie wyszło. Dostosowana do mojego wzrostu i wieku gimnastyka polegała na potwornie nudnych, powtarzalnych ruchach połączonych z oddychaniem i najczęściej wcale nie dodawała mi energii. gwałtownie porzuciłam tę nudę. Ale aplikacja ma wbudowany system zachęt i w ogóle się nie demotywuję. Codziennie rano zachęca mnie do podjęcia aktywności fizycznej, potem do dodawania kolejnych posiłków i regularnie powtarza, iż świetnie mi idzie. Najlepiej mi idzie żartowanie z jej przypomnień.
Idź do oryginalnego materiału