Dziś w nocy zmiana czasu w zimowy. O której przestawimy zegarki?

Dziś w nocy zmiana czasu w zimowy – wskazówki zegarów cofniemy z godziny 3:00 na 2:00, dzięki czemu zyskamy godzinę snu. Do czasu letniego wrócimy dopiero w ostatni weekend marca.

W całej Unii Europejskiej do czasu zimowego wraca się w ostatnią niedzielę października (a na czas letni przechodzi się w ostatnią niedzielę marca). Mówi o tym obowiązująca bezterminowo dyrektywa UE ze stycznia 2001 r.: „Począwszy od 2002 r. okres czasu letniego kończy się w każdym państwie członkowskim o godz. 1.00 czasu uniwersalnego (GMT), w ostatnią niedzielę października”.

Dziś w nocy pociągi staną na godzinę

Z powodu przejścia na czas zimowy 13 nocnych pociągów PKP Intercity zatrzyma się na godzinę na wybranych stacjach. Postój ma na celu utrzymanie zgodności kursu z rozkładem jazdy.

„Tej nocy będą kursowały według specjalnego rozkładu jazdy zakładającego godzinny postój. Zmiana nie spowoduje opóźnień, a podróżni dotrą do stacji docelowej zgodnie z planem” – podał przewoźnik w komunikacie.

Jak zmiana czasu wpływa na zdrowie?

– Zmiana czasu rozregulowuje pracę naszych wewnętrznych zegarów, stąd korzystniej byłoby z niej zrezygnować. Z biologicznego punktu widzenia powinniśmy utrzymać czas zimowy. Pozostając przy letnim, zwłaszcza zimą, funkcjonowalibyśmy w permanentnym jet lagu – mówi Patrycja Ściślewska, doktorantka Uniwersytetu Warszawskiego.

Kwestia zasadności zmiany czasu od lat budzi kontrowersje i prowokuje dyskusje wśród obywateli, polityków i naukowców. Ci ostatni mają coraz więcej argumentów przeciw.

Jak radzi Ściślewska, neurobiolożka UW, jeżeli po zmianie czasu czujemy się nie najlepiej i chcemy wspomóc synchronizację naszych zegarów, powinniśmy rano wyjść na spacer lub otworzyć okno i popatrzeć w niebo, choćby gdy jest zachmurzone.

W przeprowadzonych kilka lat temu przez Komisję Europejską konsultacjach w państwach członkowskich cztery miliony obywateli opowiedziały się za zniesieniem zmiany czasu. Za takim rozwiązaniem było trzy czwarte badanych Polaków.