Efekt Kryhy. Po burgery ufo z Osielska ustawiają się długie kolejki. Czy są najlepsze? Nie

2 godzin temu
- Po pracy czujemy się jak ślimaki, tyle jest do zrobienia. Ruch zwiększył się nam trzykrotnie i o pomoc musiałem poprosić kolegę - opowiada właściciel Harry Burger z Osielska. Jego lokal odwiedził znany kulinarny influencer. I się zaczęło.
Idź do oryginalnego materiału