
W 5. kolejce PKO BP Ekstraklasy rywalem Korony Kielce będzie mistrz Polski, Lech Poznań. Spotkanie na stadionie przy ul. Bułgarskiej rozpocznie się w sobotę (16 sierpnia) o godz. 20.15 i będzie w całości transmitowane na naszej antenie, a relacja tekstowa na radiokielce.pl
Piłkarze Korony pojechali do stolicy Wielkopolski mocno podbudowani zwycięstwem 3:0 na własnym stadionie nad Radomiakiem tydzień temu. Lech po inauguracyjnej wpadce z Cracovią u siebie 1:4, później dwa spotkania wygrał: w Gdańsku z Lechią 4:3 i na Bułgarskiej z Górnikiem Zabrze 2:1. Przed tygodniem Kolejorz pauzował, bo mecz w Gliwicach z Piastem został przełożony ze względu na kwalifikacje Ligi Mistrzów. Lech odpadł w nich po dwumeczu z Crveną Zvezdą Belgrad.
– Myślę, iż wszyscy oglądali ostatni pucharowy mecz Lecha i wiedzą jaką piłkę oni grają. To mocny rywal, mistrz Polski. Wiemy, z jakim jakościowym zespołem przyjdzie nam grać. Ale nie podkulamy ogonów, my też znamy swoją wartość. Nasza forma jest zwyżkowa, jeżeli chodzi o formę i punkty, dlatego jedziemy „napakowani” do Poznania – zapewnia skrzydłowy Korony Wiktor Długosz.
Trener Korony Jacek Zieliński podkreśla, iż Lech na pewno nie będzie zmęczony.
– jeżeli w naszych głowach zakiełkowałaby myśl, iż jedziemy na Lecha, który jest po meczu pucharowym i będzie zmęczony, to już byśmy byli na straconej pozycji. Nie ma u nas takiego myślenia. Rywale będą na pewno bardzo mocno sprężeni, żeby przed meczami z Genk zagrać dobre spotkanie ligowe. Spodziewamy się bardzo trudnego meczu, zdeterminowanego przeciwnika, ale my z takim samym nastawieniem i z taką samą determinacją jedziemy do Poznania – powiedział Jacek Zieliński.
Co o Koronie sądzi trener Lecha Niels Frederiksen?
– Większość zespołów w ekstraklasie jest mocna. Korona rozpoczęła sezon całkiem OK, mimo iż nie wygrała zbyt wiele. Jednak zwyciężyli w ostatnim swoim meczu i zaprezentowali się naprawdę dobrze. Pytanie brzmi: jak Korona zagra przeciwko takiej drużynie jak Lech, ponieważ wiele zespołów u nas ustawia się bardzo nisko. Nie wiem czy oni też się tak zachowają, ale wiem, iż potrafią dobrze bronić, a my spodziewamy się, iż będziemy częściej przy piłce. Dlatego musimy mieć dużo jakości w tym meczu. Musimy też być ruchliwi, aby w ten sposób nieco otworzyć Koronę. Kielczanie też pewnie będą próbowali zaatakować, bo widzieliśmy to w ich ostatnich meczach, dlatego prawdopodobnie taki będzie obraz gry.
Trener Korony ma komfortową sytuację, bo poza Wiktorem Popowem wszyscy pozostali piłkarze są do jego dyspozycji. W Lechu natomiast plaga kontuzji, a ostatnio ze składu wypadł również Paweł Gumny, który nabawił się urazu podczas wtorkowego meczu w Belgradzie.