Hałas na ulicy Kościuszki, spowodowany ruchem samochodów po betonowych płytach torowiska, stał się poważnym problemem dla okolicznych mieszkańców od zakończenia remontu pod koniec ubiegłego roku. Z tym samym problemem zmagają się również mieszkańcy sąsiedniej ulicy Zwierzynieckiej. Sprawa zyskała rozgłos, gdy radna Agnieszka Łętocha podczas sesji Rady Miasta zarzuciła urzędnikom publikowanie nieprawdziwych informacji. Niedługo potem urzędnicy przyznali, iż nie wszystkie wcześniejsze deklaracje były zgodne z prawdą.
Powodem konfliktu był komunikat Zarządu Dróg Miasta Krakowa z dnia 26 listopada, w którym stwierdzono, iż „nie wpłynęły żadne informacje o hałasie generowanym przez pojazdy”. Mieszkańcy i radna byli oburzeni, ponieważ – jak twierdzą – problem wielokrotnie zgłaszano podczas spotkań i rad budowy. „To policzek dla mnie jako radnej i dla mieszkańców” – mówiła na sesji Rady Miasta Agnieszka Łętocha.
Sytuacja zaostrzyła się, gdy dyrektor ZDMK, Magdalena Nowak-Obrzut, przyznała, iż wspomniany komunikat nie został przez nią autoryzowany, a jego treść mogła wprowadzać w błąd. Jak tłumaczy ZDMK, komunikat miał jedynie wskazywać, iż do jednostki nie wpłynęły formalne pisma w tej sprawie, ale problem był omawiany na spotkaniach roboczych. „Komunikat został skorygowany, aby uniknąć dalszych nieporozumień” – poinformowano. Więcej o tej sprawie i problemach z komunikacja po stronie ZDMK pisaliśmy tutaj:
Ulice Kościuszki i Zwierzyniecka były remontowane w tym samym czasie, przy zastosowaniu tej samej technologii. Zwierzyniecka została oddana do użytku kilka miesięcy przed Kościuszki, więc to tam mieszkańcy jako pierwsi doświadczyli uciążliwego hałasu generowanego przez ruch samochodów po betonowych płytach torowiska.
Hałas to głównie skutek zastosowania betonowych płyt na torowisku. Nierówności oraz uderzenia kół pojazdów generują dźwięki, które – zdaniem mieszkańców – są bardziej uciążliwe niż przed remontem. Zarząd Dróg Miasta Krakowa broni jednak zastosowanej technologii prefabrykowanych płyt, podkreślając ich trwałość oraz prostotę w utrzymaniu i konserwacji. W odpowiedzi na skargi mieszkańców wprowadzono na ulicy Zwierzynieckiej ograniczenie prędkości do 30 km/h oraz zamontowano maty wygłuszające. Mimo tych działań mieszkańcy nie zauważają (a adekwatnie nie słyszą) znaczącej poprawy.
Teraz mieszkańcy zgłaszają, iż hałas na ul. Kościuszki jest nie do zniesienia, choćby przy zamkniętych oknach. „W imieniu własnym i mieszkańców zwracam się z prośbą o przeprowadzenie pomiarów hałasu w budynkach przy ul. Kościuszki na odcinku od numeru 71 do 74” – napisała w interpelacji radna Agnieszka Łętocha. Dodała, iż problem był zgłaszany już na etapie prac, jednak nie podjęto odpowiednich działań.
„Nadmieniam, iż problem był sygnalizowany Panu Prezydentowi na wczesnym etapie prac, a pomimo tego nie zostały podjęte żadne działania mające na celu zapobieżenie problemowi. Hałas jest bardzo uciążliwy, choćby przy zamkniętych oknach i przez całą dobę” – dodała w interpelacji radna .
Wiceprezydent Krakowa Stanisław Kracik, wyjaśnia, iż podczas planowania remontu ulicy Kościuszki nie było konieczności przeprowadzania pomiarów hałasu, ponieważ decyzje środowiskowe tego nie wymagały. „Wpływ inwestycji na otoczenie został dokładnie przeanalizowany już na etapie projektowania. Wyniki analiz wskazują, iż najlepszym rozwiązaniem ograniczającym hałas byłyby ekrany akustyczne, ale ich montaż w centrum Krakowa jest niemożliwy” – mówi Kracik.
Tłumaczy, iż przyczyną takiej decyzji jest gęsta zabudowa, brak miejsca, infrastruktura podziemna oraz konieczność ochrony krajobrazu. „W centrum miasta nie ma możliwości technicznych, by zastosować ekrany, a jednocześnie zachować widoczność na skrzyżowaniach czy wjazdach” – dodaje.
Wiceprezydent podkreśla również, iż Kraków regularnie monitoruje klimat akustyczny. „Strategiczna mapa hałasu jest aktualizowana co pięć lat i zawiera szczegółowe dane dotyczące poziomu hałasu w całym mieście. Ostatnia aktualizacja miała miejsce w 2022 roku” – wyjaśnia. Jednak zaznacza, iż Zarząd Dróg Miasta Krakowa nie prowadzi dodatkowych pomiarów interwencyjnych na wniosek mieszkańców.
Kracik uspokaja, iż w dłuższej perspektywie sytuacja na ul. Kościuszki powinna się poprawić. „Realizacja takich inwestycji jak Trasa Zwierzyniecka czy Trasa Pychowicka pozwoli na znaczne zmniejszenie ruchu w tej części miasta. Szacujemy, iż w ciągu najbliższych dziesięciu lat hałas na ul. Kościuszki może spaść o 1,5–2 decybele” – mówi.
Jarek Strzeboński