Ekstraklasa piłkarska. Siemieniec; mistrzowski sezon to już historia, przed nami nowe cele

9 godzin temu

Przygotowania do drugiej fazy sezonu piłkarskiej ekstraklasy rozpoczęli w czwartek piłkarze Jagiellonii. Główną częścią tych przygotowań będzie zgrupowanie w Turcji, na które wylatują w sobotę

„Mistrzowski sezon to już historia, przed nami nowe cele” – podkreśla trener białostoczan Adrian Siemieniec.

Zdobyte w ubiegłym roku mistrzostwo kraju to historyczny sukces Jagiellonii. Po pierwszej części obecnego sezonu piłkarskiej ekstraklasy zajmuje ona w tabeli trzecie miejsce, jest też w barażu o awans do 1/8 finału piłkarskiej Ligi Konferencji oraz w 1/4 finału Pucharu Polski.

„Rok 2024 był fantastyczny dla klubu, historyczny i który będziemy wspominać i wracać do niego z łezką w oku, ale to jest już historia i nie możemy nią żyć (…). Przed nami nowe cele, nowa runda i nikt nam nie da punktów ani zwycięstw za to, iż jesteśmy mistrzem Polski. To już było i trzeba skupić się na tym, co przed nami” – mówił trener Siemieniec podczas briefingu przed pierwszym treningiem po blisko miesięcznych urlopach.

Głównym punktem zimowych przygotowań będzie zagraniczne zgrupowanie; w przypadku Jagiellonii tradycją od wielu lat jest obóz w Turcji.

„Zmieniamy hotel, najprościej jest wszystko zrzucić na hotel” – żartował trener Siemieniec, zapytany o początek drugiej części poprzedniego sezonu, który – po zimowych przygotowaniach – nie był w wykonaniu Jagiellonii najlepszy.

Jak powiedział, zmiana lokalizacji (nadal Belek, ale inny obiekt, z innymi boiskami) podyktowane jest tym, by można było – jak to ujął – „polepszyć narzędzia”, którymi zespół przygotowuje się do nowej rundy.

„To jest ten wielowymiarowy postęp, chcemy wiele +działek+ poprawiać i też warunki, które stwarzamy zawodnikom do przygotowania się do rundy wiosennej, też chcemy żeby były coraz lepsze. I fajnie, iż dzieje się to w taki naturalny sposób. Że nie zaczynamy od bardzo dobrych narzędzi, a nie jest to spójne z wynikiem sportowym, tylko pojawił się wynik i chcemy teraz cały czas zwiększać ten +serwis+, bo zawodnicy też zapracowali na to, żeby coraz lepsze warunki do pracy im stwarzać” – mówił szkoleniowiec.

Przyznał też, iż konieczna jest analiza rundy, w której Jagiellonia zagrała 32 mecze, podczas gdy w całym poprzednim sezonie – niespełna 40.

„To są dwie różne dyscypliny sportu; wnioski są zupełnie inne i można powiedzieć, iż one często nie będą spójne z tym, co jest przed nami. Więc na pewno musimy szczególnie brać pod uwagę to, co przed nami, a nie tak bardzo skupiać się na tym, co jest za nami” – dodał Siemieniec.

Zwracał uwagę, iż już w lutym Jagiellonia ma do rozegrania siedem spotkań.

Są już pierwsze zmiany w kadrze białostoczan. Odeszli z drużyny pomocnik Nene i środkowy obrońca Jetmir Haliti. Klub szuka nowego defensywnego pomocnika (kontuzję wciąż leczy lider zespołu i inny najważniejszy zawodnik na tej pozycji Taras Romanczuk, ale jedzie do Turcji). O miejsce w pierwszej drużynie ma walczyć podczas zgrupowania 20-letni stoper grający w tej chwili w rezerwach Jagiellonii – Grek Dimitrios Retsos; na obóz w Turcji pojedzie też grupa młodych zawodników, wychowanków akademii piłkarskiej klubu.(PAP)

Idź do oryginalnego materiału