Ekstraklasa piłkarzy ręcznych – w nowym sezonie Płock i Kielce tradycyjnie faworytami

1 miesiąc temu
Zdjęcie: Ekstraklasa piłkarzy ręcznych - w nowym sezonie Płock i Kielce tradycyjnie faworytami


W piątek (30 sierpnia) rozpoczynają się rozgrywki Orlen Superligi piłkarzy ręcznych. Tytułu mistrza Polski bronić będzie Orlen Wisła Płock, która w poprzednim sezonie przerwała 12-letnią hegemonię drużyny z Kielc. Rywalizację w okresie 2024/2025 ponownie zakończy faza play off.

W poprzednim sezonie płocczanie pokonali w finale Industrię Kielce 2-0. W obu przypadkach po rzutach karnych. Po złoto sięgnęli po raz ósmy w historii klubu.Kielecki klub ma w dorobku najwięcej złotych medali MP – 20. Drugi pod tym względem jest Śląsk Wrocław, który triumfował 15 razy.

Wzorem poprzedniego sezonu 2023/24 po fazie zasadniczej rozgrywek odbędzie się faza play off.

Najpierw odbędzie się faza zasadnicza, licząca 26 kolejek. Zespoły rozegrają spotkania na zasadzie każdy z każdym – mecz i rewanż. Następnie do fazy play off zakwalifikują się zespoły z miejsc 1-8, a drużyny zajmujące pozycje 9-14 rozegrają spotkania w ramach grupy spadkowej. Drużyny, które zakwalifikują się do fazy play off rywalizować będą do dwóch zwycięstw. Dotyczy to wszystkich spotkań, począwszy od ćwierćfinałów, na meczach o medale kończąc.

Zespoły, które odpadną z rywalizacji w play off na etapie ćwierćfinału, będą grały o miejsca 5-8, do jednego zwycięstwa. W grupie spadkowej punkty zdobyte w pierwszej części rozgrywek zostaną zachowane. W tej fazie każdy z klubów rozegra po jednym meczu z pozostałymi drużynami grupy spadkowej. Łącznie każdy z walczących o utrzymanie zespołów rozegra po pięć spotkań.

Ostatni zespół z grupy spadnie z ekstraklasy, a przedostatnia drużyna weźmie udział w dwumeczu barażowym z zespołem, który na koniec sezonu zajmie drugie miejsce w Lidze Centralnej (drugi poziom rozgrywek).

W rywalizacji wezmą udział: MKS Zagłębie Lubin, ORLEN Wisła Płock, Industria Kielce, KGHM Chrobry Głogów, MMTS Kwidzyn, Piotrkowianin Piotrków Trybunalski, Gwardia Opole, Zepter KPR Legionowo, Energa MKS Kalisz, REBUD KPR Ostrovia Ostrów Wlkp., Azoty-Puławy, Energa Wybrzeże Gdańsk, Górnik Zabrze, WKS Śląsk Wrocław.

Od wielu lat niezmiennie rywalizacja o złoty medal mistrzostw Polski toczy się między Płockiem i Kielcami.

– Dzięki 3-letniej umowie z Orlenem mamy poczucie stabilizacji. Dlatego głośno mówimy, chcemy obronić tytuł mistrza kraju, nie czekać na taki sukces kilkanaście lat i żeby Puchar Polski został w Płocku – powiedział dyrektor sportowy SPR Wisła Płock Adam Wiśniewski.

Z drużyny odeszli: Tin Lucin, Niko Mindegia i Gonzalo Perez. Nowymi zawodnikami zostali: bramkarz Victor Hallgrimsson oraz rozgrywający: Zoltan Szita, Marko Panic, Peter Sisko, Mitja Janc i Tim Cokan.

Pierwszy mecz w Orlen Arenie zaplanowano na 4 września, ale prawdziwym sprawdzianem dla drużyny i kibiców będzie 7 września. W łódzkiej Atlas Arenie Orlen Wisła walczyć będzie z Industrią Kielce o pierwsze trofeum – Superpuchar. Płocczanie wezmą też udział w rozgrywkach Ligi Mistrzów.

Poprzedni sezon, po raz pierwszy od wielu lat, kielecka drużyna zakończyła bez żadnego trofeum.

Po zakończeniu rozgrywek z zespołem wicemistrza pożegnali się Paweł Paczkowski, Szymon Wiaderny, Francuz Nicolas Tournat, Niemiec Andreas Wolff i Islandczyk Haukur Thrastarson. Podstawowy cel na nowy sezon jest jasny, odzyskanie mistrzostwa Polski. Mają w tym pomóc nowe twarze w drużynie: 23-letni francuski obrotowy Theo Monar, 36-letni hiszpański prawy rozgrywający Jorge Maqueda, 20-letni bramkarz Bekir Cordalija z Bośni i Hercegowiny i 31-letni obrotowy Łukasz Rogulski.

– Pojawiają się nowi zawodnicy, ale też nowe nadzieje. Każda drużyna w pewnym formacie ma swój koniec. Odszedł Andreas, ale wierzę, iż któryś z naszych trzech bramkarzy odpali. Czas pokaże, co da zmiana na kole. Nicolas Tournat był dla nas ważny. Był jednym z najlepszych zawodników w ataku pozycyjnym. Teraz przyszedł Theo, który ma dużo siły i ogrom ambicji. Łukasz będzie ważnym wzmocnieniem w meczach polskiej ekstraklasy, ale także w Lidze Mistrzów” – podkreślił trener Tałant Dujszebajew.

Brązowy medalista rozgrywek 2023/2024 Górnik Zabrze przystąpi do sezonu z trzema nowymi zawodnikami. Ponownie zagra też w Lidze Europejskiej.

Latem klub pożegnał się z pięcioma zawodnikami: Rennosuke Tokudą, który przeniósł się do japońskiej Osaki, Damianem Przytułą (MOL Tatabanya KC, Węgry), Sebastianem Kaczorem (USAM Nimes Gard, Francja), Aleksandrem Baczko oraz Patrykiem Mauerem, który zdecydował się zakończyć karierę. Do drużyny dołączyli Rumun Dan Emil Racotea (Dinamo Bukareszt, w przeszłości Orlen Wisła Płock), Krzysztof Komarzewski (Energa MKS Kalisz) oraz Ukrainiec Bogdan Czerkaszczenko (MMTS Kwidzyn).

Prezes i właściciel Górnika Bogdan Kmiecik podkreślił, iż zbudował mocną drużynę, której w rozwoju przeszkadza przestarzała hala. Dlatego zabrzanie w zeszłym sezonie podejmowali rywali w LE w Dąbrowie Górniczej. Teraz też ma tak być, jeżeli klub będzie stać na występy w pucharach.

– Na końcu w ekstraklasie jest play off i tam się gra o medale. Przed nami też Liga Europejska, musimy mądrze dzielić siły. W zeszłym sezonie zrobiliśmy wszystko – medal w bardzo dobrym stylu i +kosmos+ w Lidze Europejskiej. Ja czuję głód – powiedział trener Tomasz Strząbała.

Górnicy w poprzednim sezonie w batalii o trzecie miejsce MP dwa razy pokonali KGHM Chrobrego Głogów.

Zespół trenera Vitalija Nata KGHM Chrobry Głogów, który otarł się o podium, w nadchodzących rozgrywkach ponownie mierzy wysoko.

– Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Kibice oczekują na medal, my oczekujemy, ale chyba najbardziej sami zawodnicy. Poprzedni sezon pokazał, iż idziemy zgodnie z planem do przodu i mam nadzieję, iż przez cały czas tak będzie. Cel bezwzględny to utrzymanie poziomu, ale zrobimy też wszystko, aby walczyć o medal – powiedziała podczas prezentacji zespołu prezes klubu Katarzyna Zygier.

Kadra drużyny kilka się zmieniła, co już powinno być dużym atutem. Do tego doszło trzech zawodników: bramkarz Maksym Łobczuk, a także dwaj zawodnicy z pola – obrotowy Jakub Adamski (Unia Tarnów) i rozgrywający Kamil Mosiołek (Piotrkowianin Piotrków Trybunalski).

Chrobry drugi rok z rzędu zaprezentuje się też w europejskich pucharach. Głogowianie zagrają w Lidze Europejskiej.

Piłkarze ręczni Azotów Puławy poprzedni sezon zakończyli na piątym miejscu, co stanowiło niedosyt i pewne niespełnienie, ale sukcesem w rozpoczynającej się edycji rozgrywek ekstraklasy – jak uważa prezes i założyciel klubu Jerzy Witaszek – będzie zakwalifikowanie się do fazy play off.

Rozwiązanie w kwietniu umowy sponsorskiej przez Grupę Azoty Zakłady Azotowe Puławy SA w bardzo trudniej sytuacji postawiło klub sześciokrotnego brązowego medalisty MP występującego nieprzerwanie od 19 lat w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Ta sytuacja miała decydujący wpływ na istotne ruchy kadrowe zarówno w sztabie szkoleniowym, jak i wśród zawodników. Rozwiązane zostały kontrakty z pierwszym trenerem Sergiejem Bebeszko i trenerem bramkarzy Walentynek Koszowym oraz z piłkarzami Rafałem Przybylskim, Kamilem Koniecznym, Mateuszem Zembrzyckim, wygasły natomiast kontrakty z Deividasem Vibrauskasem, Władysławem Ostrouszko i Dawidem Fedeńczakiem.

Dzięki od lat dobrze zorganizowanej pracy z młodzieżą liczne grono wychowanków będzie miało okazję pokazania się w krajowej elicie i szybszego rozwoju sportowego.

Dzięki wcześniej zawartym umowom, które trudno nazwać lukratywnymi, kadrę Azotów uzupełnią reprezentacyjny skrzydłowy z Grecji 27-letni Giorgi Dikhaminjia oraz rozgrywający z Bośni i Hercegowiny 28-letni, mierzący 194 cm Dean Sesic.

Funkcję pierwszego trenera objął Patryk Kuchczyński, dotychczasowy asystent Bebeszki, drugim został Piotr Dropek, będący zarazem trenerem bramkarzy.

Sezon Orlen Superligi otworzy piątkowy mecz (godz. 20) w Ostrowie Wielkopolskim, gdzie Arged Rebud KPR Ostrovia podejmie Zagłębie Lubin.


Idź do oryginalnego materiału