Ekstraliga: Sparta przegrała pierwszy mecz finałowy

radiowroclaw.pl 3 godzin temu
Żużlowcy z Wrocławia byli gorsi od Motoru Lublin 43:47. Rewanż 5 października (sobota) w Lublinie (o 19:15).

Zanim żużlowcy wyjechali na tor do pierwszego biegu, odbyło się oficjalne pożegnanie z wrocławskim zespołem Taia Woffindena. Brytyjczyk przez 13 lat bronił kolorów Sparty, ale już wiadomo, iż w kolejnym sezonie nie pojedzie w zespole ze Stadionu Olimpijskiego. Sam finał jest powtórzeniem tego sprzed roku, ale z tą różnicą, iż wówczas pierwsze spotkanie było rozgrywane w Lublinie. Różnica była też taka, iż przed rokiem w tym okresie wrocławski zespół był już mocno poobijany i musiał sobie radzić bez Macieja Janowskiego. W tym roku zabrakło kontuzjowanego Woffindena w ekipie Dariusza Śledzia, a Jakub Krawczyk musiał jechać z 30 szwami po upadku podczas mistrzostw świata juniorów. Żużlowcy obu zespołów stworzyli widowisko godne finału. Prawdziwe ściganie rozpoczęli juniorzy w drugim biegu, a adekwatnie wspomniany Krawczyk, który przegrał start, ale później na dystansie przedarł się na pierwsze miejsce. Młodzieżowiec Sparty nie wytrzymał jednak trudu zawodów, pojawił się jeszcze raz na torze i musiał zrezygnować z jazdy. Trener Śledź już w biegu piątym sięgnął po zmianę taktyczną i Artiom Łaguta nie zwiódł, bo wygrał, ale ostatni przyjechał Bartłomiej Kowalki i była to jego druga zerówka w tym spotkaniu. Motor takich luk w niedzielę nie miał i każdy z jego zawodników po dwóch seriach miał przynajmniej dwa punkty na koncie. Wśród nich był m.in. Bartosz Bańbor i... mistrz świata Bartosz Zmarzlik. Obaj pojechali w biegu siódmym i przegrali 1:5, dzięki czemu Betard zmniejszył straty do czterech punktów (19:23). Za chwilę gospodarze zadali kolejne...
Idź do oryginalnego materiału