Elektryczny Volkswagen – czy przyszłość marki należy do serii ID?

2 godzin temu

Czym adekwatnie jest rewolucja spod znaku ID?

Seria ID to znacznie więcej niż tylko wprowadzenie nowych samochodów z napędem elektrycznym do oferty. To fundamentalna zmiana w podejściu do projektowania i produkcji pojazdów. Wszystkie modele z tej rodziny, od kompaktowego ID.3 po przestronnego ID. Buzz, bazują na dedykowanej platformie MEB (Modularer E-Antriebs-Baukasten). Ta specjalistyczna architektura została stworzona od podstaw wyłącznie dla aut elektrycznych. W efekcie, pojazdy elektryczne Volkswagena oferują przestronność wnętrza znaną zwykle z aut wyższych segmentów.

Jak szeroka jest elektryczna ofensywa Volkswagena?

Volkswagen postawił na bardzo szybką i szeroką ekspansję gamy modelowej ID, starając się pokryć najważniejsze segmenty rynku. Zaczęło się od przełomowego ID.3, który miał ambicję stać się „elektrycznym Golfem” dla mas. Ten kompaktowy hatchback udowodnił, iż auto na prąd może być praktyczne i dostępne. Szczegółowe informacje na temat tego modelu można znaleźć na oficjalnej stronie: https://www.volkswagen.pl/pl/modele/id3.html. Zaraz po nim zadebiutowały większe SUV-y, niezwykle popularny ID.4 oraz jego dynamicznie stylizowany odpowiednik w nadwoziu coupé.

Marka pokazała, iż elektryczny Volkswagen może być także stylowy i pożądany, co udowadnia model ID.5. Łączy on praktyczność podwyższonego nadwozia z opadającą linią dachu, przyciągając wzrok na ulicy. Zainteresowani tym połączeniem mogą sprawdzić szczegóły oferty: https://www.volkswagen.pl/pl/modele/id5.html. Ofensywa ta nie zwalnia tempa, co widać po wprowadzeniu emocjonalnego ID. Buzz oraz zapowiedziach limuzyny ID.7.

Czy tradycyjne modele ustąpią całkowicie miejsca nowej serii?

To jedno z najczęściej zadawanych pytań przez miłośników niemieckiej motoryzacji. Volkswagen jasno komunikuje, iż jego przyszłość marki jest bezemisyjna i skoncentrowana na napędach elektrycznych. Jednak transformacja tak ogromnego koncernu nie jest procesem, który odbywa się z dnia na dzień. Ikoniczne nazwy, takie jak Golf, Tiguan czy Passat, mają zbyt silną pozycję rynkową, by zniknąć natychmiast. Prawdopodobny scenariusz zakłada stopniową elektryfikację tych modeli. Będą one funkcjonować równolegle do rodziny ID, być może doczekamy się kolejnych generacji jako hybrydy plug-in lub pełne elektryki, ale już poza submarką ID.

Seria ID jest bez wątpienia najważniejszym projektem rozwojowym Volkswagena w tej dekadzie. To na tych modelach opiera się cała strategia transformacji koncernu i jego dążenie do osiągnięcia neutralności klimatycznej. Chociaż klasyczne nazwy i modele będą nam towarzyszyć jeszcze przez pewien czas, to właśnie platforma MEB i jej następcy wyznaczają główny nurt rozwoju. Wygląda na to, iż rodzina ID to nie tylko nowy rozdział, ale fundament, na którym budowana jest cała przyszła księga marki Volkswagen.

Idź do oryginalnego materiału