– Tak, jestem zwolennikiem roweru miejskiego – mówi prezydent Marcin Pabierowski. Z końcem listopada zakończył się także kolejny sezon Zielonogórskiego Roweru Miejskiego. Ten wystartował w tym roku nieco później, bo w maju, ale w kolejnym roku ma być już szybciej.
Nie brakuje pytań o zasadność tej formy komunikacji, gdy sporym zainteresowaniem cieszą się hulajnogi elektryczne. Miasto planuje jednak pozostać przy możliwości wypożyczeni jednośladów. – Nowa umowa ma być na dwa lata – zaznacza włodarz Zielonej Góry.
Żeby zaplanować rower i odpowiedzieć na nowe uwarunkowania. Wyglądamy całkiem nieźle, mieliśmy ponad 40 tys. wypożyczeń. Chcę też wybudować nowe stacje rowerowe, m.in. przy ryneczku na Owocowej i w parku w Zatoniu.
Rozważane jest też włączenie do oferty rowerów elektrycznych.
Mamy dużą różnicę wysokości. Myślę, iż pójdziemy w tę stronę, zwłaszcza, iż mamy też w planach budowę nowych ścieżek rowerowych, m.in. przy Konstytucji 3 Maja, skomunikowanie urzędów. Rower miejski będzie doinwestowany, bo to transport przyjazny środowisku.
Zielonogórski Rower Miejski w Zielonej Górze jest od 2018 roku.

15 godzin temu







