Enea Siarkopol rozpoczyna walkę o piaty triumf w Lidze Mistrzyń

nadwisla24.pl 1 miesiąc temu

Zdjęcie: Enea Siarkopol rozpoczyna walkę o piaty triumf w Lidze Mistrzyń

Wyjazdowym meczem z hiszpańskim MIRO Ganxets Costa Durada drużyna Enea Siarkopol Tarnobrzeg zainauguruje rywalizację w tegorocznej edycji Ligi Mistrzyń. Tarnobrzeski zespół ma na swoim koncie cztery triumfy w tych prestiżowych rozgrywkach – w sezonach 2018/2019, 2021/2022, 2022/2023 i 2023/2024. W poprzedniej edycji podopieczne trenera Zbigniewa Nęcka zakończyły zmagania na miejscu 3–4.

Najwyżej rozstawiony zespół z Tarnobrzega zainauguruje sezon 2025/26 11 listopada w Hiszpanii, meczem przeciwko MIRÓ Ganxets Costa Durada. W grupie znajduje się także rozstawiony z numerem piątym francuski klub Saint-Quentin TT.

– Praktycznie wprost z turnieju WTT Champions do Hiszpanii dotrą Han Ying i Yang Xiaoxin. Trzecią zawodniczką będzie Fu Yu. Bardzo cieszę się z bardzo dobrej dyspozycji sportowej Han Ying, która osiągnęła ćwierćfinał we Frankfurcie. Cieszy mnie również powrót do naszej drużyny, po przerwie macierzyńskiej, reprezentującej Monako Yang Xiaoxin. To bardzo dobra zawodniczka, która zawsze pięknie walczyła o sukcesy naszej drużyny – powiedział Zbigniew Nęcek, trener Enea Siarkopolu.

Do ćwierćfinału awansują drużyny z pierwszego i drugiego miejsca w grupie.

– Bardzo chcielibyśmy zająć pierwsze miejsce w fazie grupowej, choć wiem, iż będzie to bardzo trudne. Wygranie grupy pozwoliłoby nam wykorzystać rozstawienie w ćwierćfinale. Z doświadczenia wiemy, iż dopiero tuż przed meczem, w hali, poznamy ostateczny skład naszych rywali, dlatego trudno teraz oceniać szanse – komentuje szkoleniowiec tarnobrzeskiego zespołu.

Również dzisiaj, w Lidze Mistrzyń zadebiutują aktualne mistrzynie Polski – PGE Fibrain AZS Politechnika Rzeszów. Zespół trenera Karola Paśko podejmie u siebie finalistki poprzedniej edycji, drużynę Metz TT z Francji.

– Gramy z finalistą poprzedniej edycji Ligi Mistrzyń. Na pewno będzie bardzo ciężko o wygraną z Metz TT, ale będziemy walczyć. To pierwszy historyczny mecz LM w Rzeszowie i prawdziwe święto tenisa stołowego. Zrobimy wszystko, żeby powalczyć o jak najlepszy rezultat – kibice na pewno dopiszą – powiedział Karol Paśko.