TENIS STOŁOWY. Pingpongiści Energi-Morliny Ostróda na wyjeździe wrócili na zwycięski szlak. W Gorzowie Wielkopolskim przerwali złą passę w swoich pierwszoligowych występach. Ostródzianie pewnie pokonali Gorzovię.
Michał Małachowski w Gorzowie Wielkopolskim zagrał na maksa / Fot. Marcin TchórzPrzed wyjazdowym starciem z Prostymi Domami Anart Gorzovia Gorzów Wielkopolski zespół z Ostródy nie był faworytem. Energa Morliny po trzech kolejnych porażkach, a gorzowianie z czterema zwycięstwami w dorobku na 3. miejscu w tabeli I ligi grupy północnej.
Po raz kolejny okazało się, iż w sporcie statystyki dobre są dla dziennikarzy, a w sportowej rzeczywistości liczy się dyspozycja dnia. W Gorzowie lepiej dysponowani byli pingpongiści z Ostródy. Na stole nr niezawodny okazał się Michała Małachowski i zdobył maksa. Cenne punkty dołożył też Łukasz Sokołowski. Wynik “Małacha” na stole nr 2 skopiował Maks Miastowski. W singlach nie poszło Olkowi Majchrzakowi, ale punktową cegiełkę dołożył w deblu i Energa-Morliny zdobyła zwycięsko skończyła mecz w Gorzowie Wielkopolskim.
Proste Domy Anart Gorzów Wielkopolski - Energa-Morliny Ostróda 3:7Punkty dla Energi-Morliny: Michał Małachowski 2.5, Maksymilian Miastowski 2.5, Łukasz Sokołowski 1.5, Aleksander Majchrzak 0.5
