EURO 2024. Sonda wśród Opolan związanych z piłką nożną

3 miesięcy temu
  1. Kto wygra EURO i dlaczego?
  2. Kto będzie czarnym koniem, a kto zawiedzie?
  3. Jak spiszą się Polacy?
  4. Lepiej, żeby Polacy grali brzydko i wyszli z grupy, czy ładnie, ale gwałtownie odpadli z turnieju?
  5. Kto w naszej drużynie indywidualnie zaskoczy na plus, a kto na minus?

Tomasz Lisiński – prezes Odry Opole (1. liga)

  1. Stawiam na Anglików. W końcu muszą coś wygrać. Mają naprawdę interesujący zespół.
  2. Życzyłbym sobie, żeby to była nasza drużyna. Tym bardziej, iż wreszcie nie ma pompowania balonika. I fajnie byłoby zaskoczyć pozytywnie. Natomiast chciałbym, żeby zawiodła Francja, po to, by Polska zyskała, bo jesteśmy z nią w grupie.
  3. Stać nas na wyjście z grupy, a ćwierćfinał to już byłaby genialna sprawa. Poza umiejętnościami trzeba też mieć trochę szczęścia i ważna jest dyspozycja dnia. Jestem dobrze nastawiony, także dlatego, iż wokół tej ekipy jest spokój, z tego, co wiem to atmosfera jest dobra, każdy zna swoją rolę, a wszystko zostało odpowiednio poukładane.
  4. Jestem zawsze za tym, żeby był efekt w postaci wyniku. Pewnie, iż fajnie byłoby to połączyć z piękną grą, ale jeżeli ma się do tego predyspozycje, co u nas nie jest takie oczywiste. Skuteczna gra jest bardzo ważna. W Katarze Polacy zagrali pragmatycznie i z perspektywy czasu najważniejsze było wyjście z grupy. Styl mniej się pamięta.
  5. Już od dłuższego czasu myślę o reprezentacji „po Lewandowskim” i jestem optymistycznie nastawiony. On jest genialnym piłkarzem, ale po nim też jest życie i gdy skończy grać, to naszą największą siłą będzie zespół. Widać, iż coraz młodsi zawodnicy wchodzą do gry i pokazują się z coraz lepszej strony.

Wojciech Smolnik – wiceprezes MKS-u Kluczbork (3. liga)

  1. Wygra Hiszpania, której kibicuję i bardzo lubię ten futbol. Stawiam na nią adekwatnie w każdych mistrzostwach, oczywiście w kolejce za naszą reprezentacją. Może i mówi się, iż teraz drużyna ta gra słabiej, ale pożyjemy, zobaczymy.
  2. Nie wiem, czy to będzie jakieś szczególne zaskoczenie, ale coś czuje, iż Holandia zajdzie wysoko. Uważam też, iż Polska wyjdzie z grupy z trzeciego miejsca po zwycięstwie nad Austrią, co też będzie pewnego rodzaju zaskoczeniem in plus, bo wielu nie wróży nam dobrze. Natomiast rozczarowanie będzie towarzyszyć Francji. Nie przewiduję, by znalazła się poza strefą medalową, ale dla ekipy z takim potencjałem wszystko poza złotem będzie porażką, a raczej nie wygra tego turnieju.
  3. Wyjdziemy z trzeciego miejsca w grupie, ale w 1/8 finału prawdopodobnie czekają nas, jak wynika z moich wyliczeń, Anglicy i tu może być ciężko. Ćwierćfinał to za wysokie progi, choć zależy, na kogo się trafi. Piłka nożna dlatego jest najpopularniejszą dyscypliną na świecie, iż jest bardzo nieprzewidywalna i tutaj często decydują niuanse.
  4. Jak dla mnie liczy się przede wszystkim wynik końcowy. Tym bardziej w przypadku naszej reprezentacji wolę, jak brzydko gra, ale wygrywa.
  5. Pozytywnie zaskoczy Nicola Zalewski, za to obawiam się postawy Bartosza Salomona. Mam wątpliwości co do tej części naszej drużyny.

Dariusz Gajewski – prezes LZS-u Starowice Dolne (3. liga)

  1. Pewnie powinienem powiedzieć, iż nasi, ale aż takim optymistą nie jestem. Stawiam na Francuzów. Mocna i doświadczona ekipa.
  2. Coś mi mówi, iż Hiszpanie i Niemcy nie ugrają za dużo. Szczególnie ci drudzy nie podołają roli faworyta. To już też nie jest taka solidna ekipa turniejowa jak jeszcze do niedawna.
  3. Tegoroczne mecze, łącznie z tymi ostatnimi towarzyskimi, pozwalają wierzyć, iż może być przyzwoicie. Myślę, iż powinni powalczyć mimo wszystko i być może wyjdą z grupy.
  4. Przyznam szczerze, iż wolałbym otwarty futbol. Warto pokazać jak się gra, a awans jeden czy dwa szczebelki wyżej mimo fatalnej gry chwały nie przynosi. Mistrzostwa i tak nie zdobędą, a chciałbym, aby nie grali tak, jak na ostatnim mundialu.
  5. Liczę, iż z dobrej strony pokaże się Adam Buksa. Za to chyba przestałem sobie obiecywać cokolwiek więcej po Robercie Lewandowskim. Miał przebłyski w tym sezonie, ale to już raczej równia pochyła…

Sylwester Kula – prezes LZS-u Starościn (klasa okręgowa)

  1. Niemcy mogą być mocni. Tym bardziej, iż grają u siebie, ale typuję też Holendrów. Ostatnio utwierdzili mnie w przekonaniu, iż warto im kibicować. Zresztą ja zawsze lubiłem tę drużynę. Zarówno pod względem stylu, jak i ze zwykłej sympatii.
  2. Na plus siłą rzeczy Holandia, a zawód sprawi Hiszpania. Może i wyjdzie z grupy, ale potem gwałtownie odpadnie, bo po słabszym mundialu jeszcze nie będzie w stanie się podnieść.
  3. Chciałbym, żebyśmy wyszli z grupy, ale będzie ciężko, bo ta jest niełatwa. Niemniej, myślę, iż się uda.
  4. Zdecydowanie wolałbym wyjście z grupy. Wiadomo, iż za styl się punktów nie przyznaje. Co z tego, iż strzelimy dwa piękne gole, jak ktoś nam wbije trzy i odpadniemy. Niech chłopaki coś pograją w tym turnieju i przyniosą nam nieco radości.
  5. Jeśli tylko zdrowie mu pozwoli, to Adam Buksa powinien odpalić. W reprezentacji miewał dobry czas, tak, iż wierzę, iż na Euro się przyda.

Kamil Jakubczak, trener Victorii Żyrowa (klasa A)

  1. Postawię na Niemców ze względu na to, iż zrobili duży postęp pod wodzą Juliana Nagelsmanna. Skład został odmłodzony, jest dużo zmian, a przede wszystkim grają u siebie. To zawsze jest wartość dodana.
  2. Zaskoczeniem in minus mogą być Hiszpanie. Może nie odpadną od razu w grupie, ale chyba nie wywalczą nic poważniejszego, na co wielu liczy przy takiej ekipie. jeżeli chodzi o czarnego konia, to obstawiałbym Austrię. Trafili z trenerem, mają dość długą serię dobrych meczów. Taki typ jest też złą wiadomością dla Polski. Bo mogą nam zamknąć wyjście z grupy.
  3. Będzie dobrze, jak zrobimy jakiekolwiek punkty. Trafiliśmy do chyba najtrudniejszej grupy. Z Francją oraz z Holandią będą ciężkie mecze, a i z Austrią też.
  4. Wiadomo, iż chcielibyśmy wszyscy, żeby Polacy grali jak najdłużej, ale nie aż takim kosztem, jak podczas ostatniego mundialu. Nie jesteśmy zespołem, który będzie prowadził grę i ustawiał się wysokim pressingiem przeciwko takim rywalom jak Francja czy Holandia, ale jednak wypadałoby podjąć rękawice i choćby spróbować grać jak równy z równym, a nie tylko się okopywać w defensywie.
  5. Życzyłbym sobie, żeby to był młody zawodnik, tak, jak to było na Euro 2016 z Bartoszem Kapustką, a na ostatnim turnieju ME z Kacprem Kozłowskim. I widzę taki potencjał w Kacprze Urbańskim. Mam nadzieję też, iż Piotr Zieliński w końcu uniesie ciężar gatunkowy dużego turnieju i będzie mógł zastąpić Roberta Lewandowskiego w roli gwiazdy nr 1.

Kamil Suchy – trener LZS-u II Racławiczki (klasa B)

  1. Głównym faworytem jest Francja, ale nie zdziwię się, jeżeli wygrają Niemcy. Nie szło im ostatnio tak, jak do tego przyzwyczaili, ale to jest drużyna turniejowa. Szczególnie na swoich boiskach.
  2. Zaskoczeniem in plus może być Austria, którą bardzo przyjemnie się ogląda, chociaż liczę na to, iż nie przejdzie np. kosztem Polski. Do rozczarowań typuję Hiszpanię i Anglię. Obie te reprezentację mają w składach graczy, którzy mają za sobą intensywne sezony klubowe. W dodatku w pierwszym przypadku to ten team zatrzymał się w rozwoju, a w drugim to już jest taki trochę standard, choć ostatnio byli wicemistrzami Europy… Ale też trochę mieli szczęścia w tym wszystkim.
  3. Jeśli wyjdziemy z tej trudnej grupy, to już będzie dobry wynik. Jakieś nadzieje na to są, szczególnie, iż zagraliśmy dobre sparingi ostatnio. Liczę, iż przed nami turniej, który da trochę więcej euforii niż zwykle.
  4. Zdecydowanie wolę wyjść z grupy niż grać pięknie tylko trzy mecze i jechać do domu. Liczę, iż po tym, jak te eliminacje wyglądały i nie układało się to wszystko tak, jakbyśmy chcieli, ta cała sytuacja „zbuduję tę drużynę”, co w tych trudnych momentach może jej pomóc.
  5. Mam nadzieję, iż Piotr Zieliński w końcu przejmie rolę lidera. Także dzięki temu, iż w sezonie ligowym tych minut miał mniej i podejdzie z większą swobodą i radością do Euro, będąc prawdziwym liderem drużyny w środku pola. jeżeli chodzi o rozczarowanie, to trochę boję się, iż obrona może nie udźwignąć presji i będzie to ktoś z trójki środkowych obrońców.

Ilona Kujawska – piłkarka Rolnika Głogówek (2. liga kobiet)

  1. Francuzi na pewno będą się liczyć w walce o złoto. W mistrzostwach świata pokazali, iż stać ich na bardzo dużo, otarli się o triumf i to oni są dla mnie faworytem tego turnieju.
  2. Czarnym koniem będą Włochy. Mocno tam pracują nad aspektami mentalnymi, zatrudniając przy kadrze legendy kraju, które – jak myślę – dużo wniosą i przyczynią się do dobrego miejsca. o ile chodzi o to, kto gwałtownie odpadnie i nie spełni pokładanych nadziei, to ciężko określić, bo wiadomo, iż każda drużyna będzie dawać z siebie wszystko i walczyć do końca.
  3. Po cichu liczę na ćwierćfinał.
  4. Brzydko ale skutecznie, nikt nie rozlicza za styl, a wynik idzie w świat.
  5. Na plus Kacper Urbański. W meczach kontrolnych pokazał się naprawdę z dobrej strony, stać go na bardzo dużo.

Piotr Rybol – przewodniczący Komisji Futsalu i Piłki Plażowej przy OZPN

  1. W gronie faworytów na pewno musimy uwzględnić gospodarzy. Półfinał w ich wykonaniu to minimum. Myślę, iż Francja też znowu daleko zajdzie.
  2. Wielką niewiadomą są Anglicy, bo jak zwykle mają spore aspiracje. Za nimi naprawdę ciężki sezon ligowy, dużo grania w tym roku. Są przemęczeni i te zmagania na paru frontach mogą im wyjść bokiem. Hiszpania jest po przebudowie składu i równie dobrze może zaskoczyć, co i zawieść. Włosi nie byli na mundialu, ale tu bronią tytułu i powinni „odpalić”. Może w końcu Polacy będą pełnić taką rolę. Nikt na nich nie stawia, więc jak nie ma tego pompowania balonika, to się uda. Gdy ostatnio tak było, to doszli do ćwierćfinału.
  3. Polacy mają niesamowicie trudną grupę. Nie dość, iż Francja i Holandia, to Austriacy mają świetne pokolenie. jeżeli uda się przejść dalej, to raczej skończymy na 1/8 finału.
  4. Z perspektywy czasu mało kto pamięta, jak Grecja zdobywała złoto w 2004 roku, a prezentowała brzydką piłkę. Wszyscy wiedzieli, co grają, ale nikt ich nie potrafił powstrzymać. Nie obraziłbym się na powtórkę w wykonaniu Polaków.
  5. Tu bym spoglądał w stronę Kacpra Urbańskiego. interesujący chłopak, wpływał na grę silnej drużyny Serie A. Będę też patrzył, jak sobie radzi Jakub Kiwior, bo miał mocnych konkurentów w Arsenalu Londyn, a sporo występował. Za to nieszczególnie liczę na Roberta Lewandowskiego, Wojciecha Szczęsnego czy Piotra Zielińskiego. Metryki się nie oszuka. Dlatego musimy siły szukać w zespole, a nie w indywidualnościach.

Czytaj także:

Idź do oryginalnego materiału