Bitwa o Euroligę
Stawką dwumeczu jest awans do fazy grupowej Euroligi Kobiet, gdzie czekają już takie potęgi jak Fenerbahce Opet, Valencia BC czy Olympiacos SFP. Przegrany będzie musiał zadowolić się grą w Eurocupie.

Sprawdź, co oferują i czego szukają mieszkańcy Lublina
Trudny rywal z wielkimi ambicjami
DVTK Huntherm to drużyna, która jeszcze dwa lata temu była rewelacją Euroligi, docierając aż do ćwierćfinału i zdobywając pierwszy w historii tytuł mistrza Węgier. W składzie ma takie nazwiska jak Veronika Kanyasi, Nina Aho czy Melinda Miklas, a latem do zespołu dołączyła Kathryn Westbeld z WNBA.
Zobacz również

Pogoda na czwartek: ulewy, burze i wiatr do 55 km/h w regionie
W poprzednim sezonie węgierski zespół z bilansem 1–5 nie wyszedł z grupy, ale potrafił postawić się gigantom, przegrywając nieznacznie z Perfumerias Avenida czy Familią Schio.
Lubelska historia daje nadzieję
Oba zespoły znają się dobrze – w sezonie 2023/2024 Polski Cukier AZS UMCS we własnej hali rozgromił DVTK 56:37. Kibice wierzą, iż ten scenariusz może się powtórzyć, choć stawka teraz jest znacznie wyższa.
🔹 Pierwszy mecz: czwartek, 18 września, godz. 19:00 – Hala MOSiR Lublin
🔹 Rewanż: tydzień później w Miszkolcu
Czy Waszym zdaniem Biało-Zielone mają szansę ponownie zatrzymać Węgierki i awansować do Euroligi? Podzielcie się opinią w komentarzach!