Europa szykuje się do cyfrowego wyścigu. "Polska może być drugim Tajwanem"

Zdjęcie: Pracownik instytutu przenosi wafel krzemowy w niemieckim Chemnitz


Czy w świecie zdominowanym przez amerykańskie i azjatyckie firmy technologiczne Europa może w ogóle myśleć o niezależności? — to pytanie zadają sobie politycy i eksperci w całej Unii. Hasło "suwerenności cyfrowej" powtarza się w kolejnych debatach, ale trudno o proste recepty na jej osiągnięcie. — Wbrew pozorom w niektórych obszarach nie jesteśmy wcale w tak złym położeniu — mówi Onetowi Tomasz Klekowski, autor opublikowanego właśnie raportu na ten temat. Zastrzega jednak, iż uzyskanie europejskiej suwerenności może kosztować choćby bilion euro w ciągu najbliższej dekady. I wskazuje, iż Polska może odegrać w tym procesie istotną rolę.