Środowisko sportowe pogrążone w żałobie. Zmarła była zawodniczka Wikinga Starachowice Wiktoria Sieczka

Miała 20 lat i całe życie przed sobą. Na koncie m.in. tytuły mistrzyni Polski, mistrzyni Starego Kontynentu, a także najlepszej w gronie juniorek na świecie. W miniony wtorek, 26 marca zmarła Wiktoria Sieczka, była reprezentantka Klubu Sportów Siłowych i Kulturystyki Wiking Starachowice.

- Z pewnością nie jest łatwo mówić o śmierci sportsmenki, zwłaszcza kiedy odchodzi w tak młodym wieku. Po raz ostatni mieliśmy kontakt ok. 1,5 roku temu. Później Wiktoria już nie startowała – powiedział w rozmowie z TYGODNIK-iem i portalem starachowicki.eu szkoleniowiec klubu Wiking Starachowice Arkadiusz Staszewski. 

Wiktoria Sieczka po raz pierwszy w profesjonalnych zawodach wystartowała we wrześniu 2020 r. W trakcie trzech kolejnych lat sięgała po medale imprez zarówno krajowych, jak i poza granicami Polski. Na swoim koncie miała m.in. złoto mistrzostw Polski w trójboju siłowym klasycznym po które sięgnęła w Skierniewicach (2020), złoto MP w Puławach (2020), była również najlepsza w swojej kategorii wiekowej w zawodach Pucharu Polski (Raszyn 2021).

Na pierwsze sukcesy międzynarodowe nie czekała zbyt długo. W 2021 r. w Czechach wywalczyła tytuł najlepszej juniorki w mistrzostwach Europy w trójboju siłowym. W tym samym roku, w Rumunii była najlepsza podczas mistrzostw świata (również w kategorii juniorek). Dla zawodniczki Wikinga niezwykle udany okazał się 2022 rok, w którym uplasowała się na najwyższym stopniu podium w mistrzostwach Europy. Zawody te odbyły się w kraju naszych południowych sąsiadów.

Absolwentka Zespołu Szkół Ekonomicznych w Skarżysku-Kamiennej zmarła nagle, 26 marca. Sportowe życie dzieliła na dwa ośrodki. Trenowała bowiem nie tylko w starachowickim Wikingu, ale również w siłowni Silver Gym w Skarżysku-Kamiennej. - Trafiła do naszej siłowni w 2020 r. mając 16 lat. Wtedy jeszcze ani ona, ani nikt z nas nie wiedział, że tak pokocha sport. Padło na trójbój siłowym, w którym okazała się być fenomenalna – wspominają Wiktorię koledzy ze skarżyskiej siłowni. 

Występowała ponadto w piłkarskiej drużynie eSKa Skarżysko-Kam. Miała zaledwie 20 lat. Była młodą, pełną energii osobą. - Wiktoria dźwigała duże ciężary. Wystarczy tylko wspomnieć, iż była rekordzistką świata we wszystkich bojach. Tak w martwym ciągu, jak i pozostałych konkurencjach – podkreśla trener Staszewski.

Uroczystości pogrzebowe odbędą się we wtorek, 2 kwietnia o godz. 12:30 w kościele pw. Świętego Brata Alberta w Skarżysku-Kamiennej. Urna z prochami zostanie złożona na cmentarzu parafialnym w Mirowie.