Co najmniej 400 tysięcy złotych trzeba będzie zapłacić za działkę, którą zamierza sprzedać Miasto Łomża. Nieruchomość położona jest tuż przy nadnarwiańskich bulwarach.
Chodzi o działkę nr 10070 o powierzchni 0,1641 ha. Jest ona zabudowana jednokondygnacyjnym budynkiem niemieszkalnym. Sąsiedztwo nieruchomości stanowią tereny zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej i usługowej, tereny MOSiR-u położone nad rzeką Narew.
„Nieruchomość położona jest na terenie, na którym nie obowiązuje miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Działka nr 10070 objęta jest decyzją nr 58/2019 z 22.08.2019r. znak WAR.6730.25.2019 o warunkach zabudowy dla inwestycji polegającej na budowie budynku handlowo-usługowego z niezbędnym uzbrojeniem i zagospodarowaniem terenu. Nieruchomość według ewidencji gruntów i budynków stanowi użytek gruntowy– B – tereny mieszkaniowe” – czytamy.
Cena wywoławcza netto została określona na 400 tysięcy złotych. Nieruchomość ma zostać sprzedana podczas ustnego przetargu. Termin nie został jeszcze podany do wiadomości.
zdj. główne: geoportal
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów do artykułu: Łomża. Miasto sprzedaje działkę przy bulwarach. Jeżeli uważasz, że komentarz powinien zostać usunięty, zgłoś go za pomocą linku "zgłoś".
![Łomżę ozdobiły kolorowe schody [FOTO]](https://cdn.cmc-gallery.pl/static/files/thumbs/114/thumb___1552891_1714571715.webp)
![Łomżę ozdobiły kolorowe schody [FOTO]](https://cdn.cmc-gallery.pl/static/files/gallery/114/thumb__1552891_1714571715.webp)
O... Dziady zaczynają się wyprzedawać?
Po co komus dzialka za prawie pół miliona która będzie podmywana i zalewana przez rzekę? Dureń durnia szuka :)
Po co komus dzialka za prawie pół miliona która będzie podmywana i zalewana przez rzekę? Dureń durnia szuka :)
Nie po co komuś durna działka tylko to jest działka na miarę złota. Idę na ten przetarg podbijać cenę może nafciarze dadzą mi kasę abym odstąpił. Ta działka jest potrzebna kurpśiom jak miód do ula. Będzie gorąco.
A masz 40 tys. na wadium, czy tylko bujną wyobraźnię?
Jak zwykle jedna działka już jest i trzeba dokupić z dostępem do rzeki . Wiadomo kto kupuje i kto sprzedaje . nagle przetarg ustny . Potrzebne CBA do akcji . Tu przecież mają być rozbudowywane BULWARY .
Bulwary to jedno ale na tej działce jest budynek, w którym od zawsze WOPR miał sprzęt, który wygodnie można było wodować. A teraz Pan K będzie biedronkę kolejną budował
Świetna lokalizacja to i cena słuszna hehehe
Państwo Babińscy vs. Pan Kurpiewski Wojciech Babiński jako pierwszy podbił do 220 tys. zł cenę owych dwóch działek, w uzgodnieniu z aprobującą to spokojnie żoną. Tomasz Kurpiewski jako przedstawiciel Firmy Kurpiewski z Łomży podbił do 230 tys. zł, na co Państwo Babińscy do 250 tys. zł, zaś potem tylko ta dwójka licytantów: Państwo Babińscy vs. Pan Kurpiewski przebijała o 10 tysięcy czy 20 tys. zł. Po kilkunastu hasłach „po raz pierwszy” i „po raz drugi” działki ostatecznie wylicytowała Beata Babińska z dużą pomocą męża. Zapytaliśmy zwyciężczynię po przetargu, czy 15 arów ziemi planuje przeznaczyć na tereny inwestycyjne (na przykład, obiekty firmowe spółki akcyjnej, giełdowej)? Zaprzeczyła, wyjaśniając, że występuje jako prywatny przedsiębiorca budowlany, jednakże zatrzyma swój pomysł w sekrecie. Emocjonująca licytacja obu działek budowlanych zakończyła się na kwocie 370 tysięcy zł brutto – czyli aż o 160 000 zł więcej, niż wynosiła kwota wyjściowa. Kasa Miasta Łomża wzbogaciła się w mig, dzięki sprawnej sprzedaży na licytacji ziemi po 256 złotych 23 grosze za mkw. przy Zjeździe.
Dlaczego miasto nie informuje, że jest to działka zalewowa bez prawa zabudowy? Rozumiem, że szukają łosia który dowie się po zakupie jak będzie chciał coś budować i dostanie odnowę? :)
Działka bez prawa budowy na której stoi budynek mieszkalny. Zastanów się debilu co piszesz
Bob2 sam jesteś debilem, to, że coś tam stoi nie świadczy, że legalnie wybudujesz coś nowego. Nie znasz się a się wypowiadasz,
ta działka to biznesowa klapa
Ta działka nie jest zalewana , została podniesiona nasypem .
jeśli ktoś myśli że tanio kupi i drogo sprzeda to znaczy że jest chory na nogi , za mniejsze pieniądze w Augustowie , Ełku , Giżycku można kupić lepsze treny z dużymi perspektywami
Poniżej 250zł/m2 działki pod usługi w Augustowie, Ełku, Giżycku? To chyba musisz być z kurii i kupować z bonifikatą.
do : może Mosze? - niezalogowany 2023-06-07 11:05:50 ; jeśli liczysz że tanio kupisz i obujesz w to frajera to w/w już nie zarobisz , ale jak ktoś chce prowadzić biznes to tam będzie zadowolony a w Łomży ty utopisz kasę
na działce zakład pogrzebowy z logo Łomży jako wizytówka wymierającego miasteczka prowincjonalnego
hahahah szukają sternika na kajak hahahaha
Łomża bez dalekobieżnych pociągów pasażerskich to już TRUP
dalekobieżne do giżycka i ostrołęki? rozbawiłeś hahahahahahahahahaha
trzeba było sprzedać " plac czerwony " i by były i podziemne gara że i duży obiekt wielofunkcyjny
Dzisiaj sprzedają, a za jakiś czas wykupią za dużo większe pieniądze pod planowane bulwary. Ktoś to powinien skontrolować.
to się nazywa sprzedaż " wiązana z powiązaniem "
do : hahahahahahahahahahahahahahaha - niezalogowany 2023-06-07 11:56:03 ... domyślam się że jesteś etatowym miejskim trolllem co w godzinach pracy pisze komentarze ,... pociąg dalekobieżny w realiach Łomży to taki z Suwałk do Łomży i do Warszawy w linii prostej a nie przez Łapy i z Giżycka też
was pisowców/pełowców to już dawno pogrzało,ale przed wyrobami się kompromitujecie z tymi obiecankami dla debili
Sprzedać to każdy potrafi... Co zostanie dla przyszłych pokoleń?
... długi ... 250.000.000 złotych długu
Może znajdzie się kasa na karę za śmieci i hałas.
Podobno WOPR był zainteresowany przejęciem działki ale jak widać i słychać nie dla nich ta działka. Czyżby początek końca WOPR w Łomży. Cena powala z nog, ale długi miejskie jakoś trzeba płacić.
Na rynku w Łomży ćwierkaja ze idzie przekręt. Ćwierkają, że wyższa stawka niż standardowe 10%. Każdy ma swój udział w tym mieście.
Ile to jest 0,1641 ha. Nie można napisać po Polsku?
Napisane prawidłowo. Jeżeli skończyłeś podstawówkę (każdy musi ją skończyć), to łatwo to przeliczysz na metry i ewentualnie ary. Rusz głową.
Wątpliwe bardzo to ogłoszenie i planowany przetarg… Powszechnie wiadome jest, że jest to teren zalewowy i zgodnie z Państwowym Gospodarstwem Wodnym niespełniający wymagań pod jakąkolwiek zabudowę… Powodzenia.
Państwo Babińscy vs. Pan Kurpiewski Wojciech Babiński jako pierwszy podbił do 220 tys. zł cenę owych dwóch działek, w uzgodnieniu z aprobującą to spokojnie żoną. Tomasz Kurpiewski jako przedstawiciel Firmy Kurpiewski z Łomży podbił do 230 tys. zł, na co Państwo Babińscy do 250 tys. zł, zaś potem tylko ta dwójka licytantów: Państwo Babińscy vs. Pan Kurpiewski przebijała o 10 tysięcy czy 20 tys. zł. Po kilkunastu hasłach „po raz pierwszy” i „po raz drugi” działki ostatecznie wylicytowała Beata Babińska z dużą pomocą męża. Zapytaliśmy zwyciężczynię po przetargu, czy 15 arów ziemi planuje przeznaczyć na tereny inwestycyjne (na przykład, obiekty firmowe spółki akcyjnej, giełdowej)? Zaprzeczyła, wyjaśniając, że występuje jako prywatny przedsiębiorca budowlany, jednakże zatrzyma swój pomysł w sekrecie. Emocjonująca licytacja obu działek budowlanych zakończyła się na kwocie 370 tysięcy zł brutto – czyli aż o 160 000 zł więcej, niż wynosiła kwota wyjściowa. Kasa Miasta Łomża wzbogaciła się w mig, dzięki sprawnej sprzedaży na licytacji ziemi po 256 złotych 23 grosze za mkw. przy Zjeździe.
Zobaczysz w przyszłym roku, będzie tam parking pod biedronką którą wybuduje kurp. A na wadium uzbieram z kolegami a będę podbijać cenę aby miasto więcej wyciągnęło. Bo czosnku z tego mieć będzie
sie sprzeda za 400 , i se można odkupić za miesiąc pod betonowe bulwary ale już za 600
Przekręt to w tym, że sprzedają to po roku od negatywnej decyzji rady. A jedyny słuszny przedsiębiorca w Łomży ma prawa do takich zakupów. Nie udało się wtedy uda się teraz. Biedronka i tak tam powstanie bo teren przy Zjeździe bez tej działki stoi odłogiem. My nie mamy gdzie łódek trzymać a takie wałki robią
Idealne miejsce dla działalności WOPR. Jeśli kiedykolwiek powstaną bulwary tym bardziej potrzeba ratowników i bazy dla ich działalności. No bo gdzie będą sprzęt trzymać?
Dyrektor MOSiR-u Andrzej M. prawomocnie skazany za pobicie na balu. Sąd Okręgowy podtrzymał wyrok skazujący, który zapadł przed Sądem Rejonowym w Łomży wobec dyrektora MOSiR Łomża Andrzeja M. „Sprawiedliwości stało się za dość” - skomentował po ogłoszeniu wyroku poszkodowany. Na ogłoszeniu wyroku dyrektora miejskiej jednostki nie było. Bulwersująca społeczeństwo łomżyńskie sprawa pobicia na balu charytatywnym znalazła swój prawomocny finał w sądzie. Sędzia SO Małgorzata Mieczkowska uznała, że SR dokonał prawidłowej oceny zebranego materiału dowodowego i utrzymała w mocy wyrok z pierwszej instancji. Przypomnijmy, sędzia SR Michał Gąsiewski w imieniu Rzeczpospolitej Polskiej skazał Andrzeja M. na karę 6 miesięcy ograniczenia wolności z artykułu 157 paragraf 2 Kodeksu Karnego. Kara polega na potrąceniu z wynagrodzenia dyrektora MOSiR-u w Łomży przez pół roku 20 procent pensji na cel społeczny: działalność Łomżyńskiego Towarzystwa Przyjaciół Chorych Hospicjum Świętego Ducha. Oprócz tego, Sąd orzekł nawiązkę – o charakterze roszczenia odszkodowawczego – na rzecz pokrzywdzonego 39-latka, w kwocie 6 tysięcy złotych. Od wyroku pierwszej instancji odwołał się Andrzej M., który zarzucał sądowi niedopuszczenie do składania zeznań świadka, który przebywał za granicą. Mimo, że SO stwierdził, że zebrany materiał pozwalał na prawidłową ocenę, to przesłuchał tę osobę. Świadek zeznawał na korzyść dyrektora, ale relacja była odosobniona. Ocena zebranego materiału dowodowego w ocenie sądu była prawidłowa. „Dyrektorek” Sędzia SO wskazywała na uderzenie bez powodu. Przypomniała, że świadek co prawda mówił, że poszkodowany o Andrzeju M. wcześniej miał się ironicznie wyrażać „dyrektorek”, to zdaniem sądu celem balu charytatywnego nie było załatwianie prywatnych porachunków. Sędzia SO przypomniała, że w apelacji skarżący domagał się ukarania poszkodowanego, którego dyrektor oskarżał o pobicie, później zmodyfikowanego o uchylenie wyroku SR. Dowodów na wersję Andrzeja M. sąd nie znalazł. Wyrok jest prawomocny. Możliwe jest wniesienie kasacji, ale to odbywa się pod ściśle określonymi warunkami. „Prawda się obroniła” i „Sprawiedliwości stało się zadość” - komentowało małżeństwo, które miało w sobie tyle determinacji i siły, by sprawę pobicia przez dyrektora miejskiej jednostki podległej prezydentowi, doprowadzić do końca.
Zobaczcie kto ma obok działkę i wszystko będzie jasne co po co komu.
Radny domaszewski ty to jesteś pomysłowy gość…
a ja mam ciekawostkę miasto wywłaszczało działki pod bulwary za grosze za m2 i użerali się z ludzmi a chce kilkanaście razy więcej za swoją? prezydeniku tu już twój koniec ostatnia kadencja i wypad najlepiej żebyś się wyprowadził bo nikt tak nie zadłużył Miasta jak ty posrańcu
4 łomża pisze, że działka przeznaczona pod bulwary, kiedy tak w ogóle nie jest, wprowadzają czytelników w błąd. To jest karygodne. ????
ruski trollu ciągniesz druta to tylko patrz jak go będziesz ciągnął do telekomunikacji na Sybirze ... się rozpędzaj powoli
Państwo Babińscy vs. Pan Kurpiewski Wojciech Babiński jako pierwszy podbił do 220 tys. zł cenę owych dwóch działek, w uzgodnieniu z aprobującą to spokojnie żoną. Tomasz Kurpiewski jako przedstawiciel Firmy Kurpiewski z Łomży podbił do 230 tys. zł, na co Państwo Babińscy do 250 tys. zł, zaś potem tylko ta dwójka licytantów: Państwo Babińscy vs. Pan Kurpiewski przebijała o 10 tysięcy czy 20 tys. zł. Po kilkunastu hasłach „po raz pierwszy” i „po raz drugi” działki ostatecznie wylicytowała Beata Babińska z dużą pomocą męża. Zapytaliśmy zwyciężczynię po przetargu, czy 15 arów ziemi planuje przeznaczyć na tereny inwestycyjne (na przykład, obiekty firmowe spółki akcyjnej, giełdowej)? Zaprzeczyła, wyjaśniając, że występuje jako prywatny przedsiębiorca budowlany, jednakże zatrzyma swój pomysł w sekrecie. Emocjonująca licytacja obu działek budowlanych zakończyła się na kwocie 370 tysięcy zł brutto – czyli aż o 160 000 zł więcej, niż wynosiła kwota wyjściowa. Kasa Miasta Łomża wzbogaciła się w mig, dzięki sprawnej sprzedaży na licytacji ziemi po 256 złotych 23 grosze za mkw. przy Zjeździe.
A kiedy budowa drugiej nitki bulwarów do mostu Hubala.Jakos sprawa ucichła.