Na skrzyżowaniu Niesiołowskiego z Buszczyńskich w Toruniu powstało nowe rondo. Tuż po oficjalnym otwarciu rozgorzała dyskusja na temat nowej inwestycji. Wielu okolicznych mieszkańców i naszych czytelników zastanawia się, czy modernizacja skrzyżowania była konieczna.
Budowa ronda rozpoczęła się na początku maja. Miała trwać do lipca, ale prace przebiegły nadzwyczaj szybko i skrzyżowanie jest już przejezdne. Miejski Zarząd Dróg informuje, że w ramach robót powstała centralna wyspa z kostki granitowej, o promieniu 4 m. Szerokość jezdni na rondzie ma 5 m. Ponadto w okolicach rondo przebudowano chodniki.
– Zadanie zostało zrealizowane w ramach Programu poprawy bezpieczeństwa pieszych i rowerzystów. Przypomnijmy, że program jest realizowany przez nasze miasto od 2017 roku i obejmuje szereg działań, które chronią te dwie najbardziej narażone na niebezpieczeństwo grupy. To m.in. doświetlanie przejść dla pieszych, budowa wyniesionych przejść i skrzyżowań dla pieszych, azyle bezpieczeństwa - argumentuje rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg w Toruniu Agnieszka Kobus-Pęńsko.
Wydawałoby się, że informacja o nowym rondzie w Toruniu przejdzie bez większego echa. Inwestycja wzbudza jednak spore kontrowersje. Okoliczni mieszkańcy, nasi czytelnicy oraz internauci w mediach społecznościowych twierdzą, że rondo w tym miejscu było zupełnie niepotrzebne. Krytycy uważają, że na skrzyżowaniu nie zauważali wielu niebezpiecznych sytuacji, a ruch był płynny. Reasumując więc, ich zdaniem nowe rondo to po prostu marnotrawstwo pieniędzy.
Inni zaś uważają, że przejście przez jezdnię w tym miejscu było niebezpieczne. Kolejnym argumentem był zbyt łagodny łuk zachęcający do jazdy z nadmierną prędkością.
Czy inwestycja była rzeczywiście potrzebna? Zdania są podzielone. Z ekspertyz wynika jednak, że ronda są bezpieczne. W stosunku do tradycyjnych skrzyżowań redukują niebezpieczne zdarzenia - kolizje, wypadki i wypadki śmiertelne.
Ronda są także… opłacalne. Z badania przeprowadzonego przez Norweską Służbę Drogową wynika, że po wyliczeniu wszystkich kosztów społecznych (straty, jakie ponosi społeczeństwo w wyniku następstw wypadków - np. leczenie czy rehabilitacja) wyszło, iż generują rocznie oszczędności na poziomie około 1,13 mln koron norweskich.
Autor: Filip Sobczak
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Obserwuj nas na Facebooku oraz Instagramie.
Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów do artykułu: Nowe rondo w Toruniu budzi kontrowersje. Czy jest się z czego śmiać?. Jeżeli uważasz, że komentarz powinien zostać usunięty, zgłoś go za pomocą linku "zgłoś".
mieszkam w pobliżu i bardzo niebezpiecznie było tam przekraczać jezdnię. Teraz są jasno wytyczone zebry, lepsza widoczność i ogólnie..jest ok
Teraz jest czytelniej i bezpieczniej. To może nie była inwestycja pierwszej potrzeby, ale poprzednie skrzyżowanie nie było specjalnie bezpieczne ze względu na ograniczoną widoczność i dzikie przechodzenie pieszych przez jezdnię.
Bardzo dobre rozwiązanie
To rondo zdecydowanie poprawia bezpieczeństwo, bo na tym łuku nic nie było widać ani kierowcy pieszych nie widzieli ani piesi kierowców. Może nie było tam śmiertelnego wypadku ale nie raz dochodziło do niebezpiecznych zdarzeń
Na moje tam takiego ruchu nie było i wydana kasa nie potrzebnie to lepiej by zrobili coś na wysokości netto od bukowej tam jest dopiero wyjazd wjazd z bukowej lipa plus rowerzyści i pieszi na pasach a tam to ruch co zrobili rondo był znikomy i nie opowiadajcie że tak nie bezpiecznie tam było śmiechu warte kasa w błoto
Tam też będzie.
Przed zakrętem wystarczyłby próg zwalniający. A rondo mogłoby powstać na skrzyżowaniu Bukowej z Niesiołowskiego.
Powstanie.
Najpierw powinny być zmienione najbardziej niebezpieczne i hamujące ruch skrzyżowania równorzędne na Rubinkowie.
przez dłuższy czas nie było znaku, który informował o przebudowie drogi,dobrze że przed tym nowym rondem był dość duży parking na którym mogli nawrócić kierowcy
Każde rozwiązanie jest dobre. Poprzednie z pierwszeństwem przejazdu też było dobre. Tylko kierowcy muszą znac przepisy ruchu drogowego....a mam wrażenie że większość prawo jazdy wygrało w cipsach . Rondo to bardzo dobre rozwiązanie pod warunkiem że wszyscy wiemy kto ma na nim pierwszeństwo. Najgorszym błędem w całej Polsce jest to że zaraz za jakim kolwiek skrzyżowaniem są od razu przejścia dla pieszych. Minimum 20 metrów powinny być oddalone. Wtedy kierowca ma szanse zauważyć pieszego czy rowerzyste i ma czas zareagować.
Biorąc pod uwagę jak toruńskie władze kochają światła i rozwiązania drogowe sprzed 30 lat , które nie przystają do aktualnych potrzeb miasta ( wszak rządzą nami tetrycy, a wiadomo , że starość innowacji nie chłonie ) to każde rondo jest w tym mieście na wagę złota.
A rondo na krzyzowce Podgorna i Kollataja ? Moze ktos z ZD wytlumaczy po co je zrobili ? Ludzie jadac z Kosciuszki wala prosto Lelewela do Kollataja, nie chce im sie stac na swiatlach Legionow Podgorna. Korkuja Kollataja. Czesto ciezko wogole z parkingu wyjechsc, korek od ronda do Lelewela. Auta tez b szybko przejezdzaja. Chyba nie powinno tak byc na malej osiedlowej drodze. No i pierwszenstwo Lelewela nad Kollataja od strony Podgornej jadąc. W obie strony Kollataja sie blokuje