To wszystko najbardziej poczujemy w Andaluzji, bo wprawdzie procesje odbywają się także w hiszpańskiej Galicji czy Madrycie to jednak ich skala i moc są tylko namiastką tego, co zobaczymy i poczujemy w Sewilli, Koryncie czy Maladze.
SEMANA SANTA to największa religijna fiesta Europy. I najlepiej zorganizowana. Z niezwykłą precyzją, co nie kojarzy nam się z temperamentem Hiszpanów. Tutaj nie ma miejsca na pomyłki, bo feretrony (podesty z figurami) ważą niekiedy kilka ton i są niesione przez 250, a nawet i więcej mężczyzn. Widzieliśmy jednak pod mniejszymi feretronami także kobiety.
To wszystko jest zupełnie innym, niż u nas, przeżywaniem Wielkiego Tygodnia. Dla nas to ekstrakt andaluzyjskości i najbardziej poruszające serca misteria religijne Europy. Mieliśmy szczęście uczestniczyć w nich trzykrotnie. I wciąż pojawia się w nas tęsknota za powrotem, w tym czasie, do Andaluzji.
Tymczasem już w najbliższą niedzielę (Niedzielę Palmową), w samo południe, wracamy tam w podróży z „Południkiem Café! Z dźwiękami (orkiestr, werbli, okrzyków) nagranymi przez nas w czasie różnych procesji w kilku miastach Andaluzji.
Serdecznie zapraszamy!
Elżbieta i Andrzej Lisowscy