• News will be here
  • Punktualnie o godzinie 11.00 miało rozpocząć się morsowanie. Zanim jednak sympatycy lodowatej wody wskoczyli do stawu na Lewitynie, trzeba było ciąć lód. Zrobiono to błyskawicznie i w końcu morsy w rytm włoskich przebojów weszły do wody. Chętnych było wielu. Niektórzy z nich to stali bywalcy kąpieli na Lewitynie, niektórzy zrobili to po raz pierwszy. A wszystko to, by wesprzeć szczytny cel Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Przed morsowaniem odbyło się przeciąganie liny…

    Udostępnij