W piątek, 30 maja, termometry w Paryżu wskażą 31 stopni Celsjusza, a na południowym zachodzie Francji choćby 36 stopni, jednak już w weekend prognozowane są burze i spadek temperatury.
W piątek, 30 maja, w całym kraju zrobi się bardzo ciepło, szczególnie na południowym zachodzie Francji, gdzie temperatury sięgną 30–35°C, miejscami choćby 36°C.
W Nowej Akwitanii (Bordeaux, Tuluza) spodziewane są wartości rzędu 35–36°C, w Oksytanii (Nîmes) 33°C, w Lyonie 32°C, w Orleanie 31°C, a w Paryżu, Strasburgu i Nantes około 30°C.
Nieco chłodniej będzie w Bretanii i Normandii – 24–27°C, a w Lille około 25°C. Miejscami temperatury będą aż o 10 stopni wyższe od średnich dla tego okresu i mogą zbliżyć się do rekordów dla maja.
W sobotę pogoda zacznie się zmieniać – burze najpierw pojawią się nad Masywem Centralnym, a następnie przesuną się na północ i północny wschód kraju. Choć przez cały czas będzie bardzo ciepło, na zachodzie rozpocznie się stopniowe ochłodzenie.
W niedzielę od południa przewidywane są burze i pogorszenie pogody obejmujące pas od południowego zachodu po północny wschód Francji, co spowoduje wyraźny spadek temperatur.
(KzK)