Fatalnie zakończyła się pierwsza runda SEC w Bydgoszczy dla Przemysława Pawlickiego. Kapitan Stelmetu Falubazu po wygranej w pierwszym biegu, w swoim drugim starcie zmagań o mistrzostwo Europy groźnie upadł. Od początku uskarżał się na ból lewego obojczyka.
Do zdarzenia doszło na pierwszym łuku. Pawlicki upadł po tym, jak wcześniej w jego motocykl dostał się hak motocykla Szymona Woźniaka. Żużlowiec przeleciał przez kierownicę i upadł na lewy bark.
Zielonogórski klub wieczorem potwierdził, iż niestety potwierdziły się pierwsze diagnozy lekarskie. Pawlicki zakończył dzisiejsze zawody za złamanym lewym obojczykiem.
W niedzielnych derbach za mającego najlepszą średnią w zespole zawodnika Stelmetu Falubazu będzie mogło być stosowane zastępstwo zawodnika.
Niedzielne starcie Stelmetu Falubazu z Gezet Stałą Gorzów zacznie się o 19:30.