
Yvette Koshman i jej syn Jason twierdzą, iż CIBC podało im błędne dane bankowe w celu przelania federalnej emerytury jej zmarłego męża, a następnie powiedziało im, iż mają pecha, gdy większość pieniędzy zniknęła po przelaniu ich na konto obcej osoby.
Prosty przelew renty rodzinnej po śmierci emerytowanego sędziego z Edmonton zamienił się w koszmar. CIBC omyłkowo przelało 15 tys. dol. na konto nieznajomego. Bank oddał pieniądze dopiero po interwencji mediów.
Prosta formalność przerodziła się w wielomiesięczną walkę o pieniądze. Po śmierci Jamesa Koshmana, emerytowanego sędziego sądu rodzinnego z Edmonton, jego rodzina chciała przenieść rentę rodzinną na konto wdowy. Zamiast tego 15 tys. dolarów trafiło na konto nieznajomego — przez błąd banku CIBC.
Rodzina twierdzi, iż numer tranzytowy, który spowodował nieprawidłowy przelew, pochodził bezpośrednio od pracownika CIBC. Co gorsza, najważniejsze instrukcje bank wysłał e-mailem… na konto zmarłego Jamesa Koshmana — kilka tygodni po jego śmierci.
— Coś jest bardzo nie tak w tym, co się dzieje — mówi Jason Koshman, syn pary, który pomagał matce w formalnościach.

James Koshman, wieloletni prawnik z Edmonton i emerytowany sędzia sądu rodzinnego, który zmarł jesienią ubiegłego roku, był według jego rodziny lojalnym klientem CIBC przez ponad 50 lat.
Z początkowych 15 tys. dol. bank był w stanie odzyskać jedynie 3200 dol., resztę uznając za straconą. Rodzina spędziła miesiące na próbach wyjaśnienia sprawy w ramach wewnętrznej procedury skarg CIBC, bez rezultatu.
— Nie jest uczciwe, by bank mógł tak po prostu uchylić się od odpowiedzialności — podkreśla Yvette Koshman, wdowa po Jamesie.
Dopiero po interwencji mediów (programu Go Public) CIBC zmieniło decyzję i zwróciło pełną kwotę. Bank tłumaczył, iż podjął taką decyzję „ze względu na wyjątkowe okoliczności i po dalszej analizie”.
Sprawę badał również federalny Rzecznik Praw Obywatelskich ds. Usług Bankowych i Inwestycji (OBSI). Jednak jak zauważa ekspert Duff Conacher, OBSI nie ma realnych narzędzi, by zmusić banki do wypłaty odszkodowań — mimo wcześniejszych obietnic rządu federalnego, by to zmienić.

Rzecznik praw konsumentów Duff Conacher twierdzi, iż kanadyjski system rozpatrywania skarg bankowych nie ma wystarczających uprawnień do egzekwowania prawa.
— Rynek jest całkowicie niezrównoważony, nastawiony na korzyść banków, które mają wszystkie pieniądze, a niekorzystny dla klientów — podkreśla Conacher.
Rodzina jest wdzięczna, iż odzyskała środki, ale wciąż pozostaje pytanie, co stało się z pieniędzmi przelanymi na cudze konto. CIBC odmówiło udzielenia szczegółowych informacji, powołując się na przepisy o ochronie prywatności.
— Bank powinien zwrócić pieniądze klientowi, a potem samodzielnie ścigać osoby, które je przyjęły — mówi Jason Koshman.
Rodzina obawia się też, iż nie każdy w podobnej sytuacji miałby tyle szczęścia.
— My mieliśmy wsparcie i media po swojej stronie. Ale co z wdową, która potrzebuje tych pieniędzy, żeby opłacić czynsz albo kupić jedzenie? Banki muszą ponosić odpowiedzialność. To nie może przydarzać się kolejnym ludziom — podkreśla Jason.
Na podst. CBC