Felieton Franka

slowopodlasia.pl 5 godzin temu
Od szesnastu lat, nieprzerwanie w okresie wiosennym, do Zalesia zjeżdża śmietanka tej dyscypliny sportu, zrzeszona w Polskiej Unii Trójboju Siłowego, by stanąć w szranki walki o tytuł Mistrzów Polski. W tym roku wyjątkowo będzie to również kwalifikacja na Mistrzostwa Świata we Brazylii federacji Global Powerlifting Committee. Przez dwa dni najsilniejsi Polacy dźwigają ciężary na ławeczkach i pomostach rozstawionych w zaleskiej szkole. W naszym regionie to bez wątpienia jedna z największych cyklicznych imprez sportowych. Co roku organizatorzy, na czele których stoi nie kto inny jak Franciszek Szabluk – człowiek orkiestra: zawodnik, trener, sędzia, prezes. Bez ogródek można rzec „ojciec” zaleskich siłaczy. Bez jego zaangażowania, nie tylko nie byłoby corocznej imprezy siłaczy w Zalesiu, ale prawdopodobnie nikt trójboju w tej miejscowości by nie uprawiał. Szabluka w okolicy znają wszyscy. Dzień w dzień wydeptuje on ścieżki do władz lokalnych, samorządów i przedsiębiorców, by zebrać środki na organizację imprezy oraz codzienne funkcjonowanie sekcji w Gaju. To człowiek nietuzinkowy i nic dziwnego, iż nietuzinkowe dzieła tworzy. Pisząc o imprezie w Zalesiu, nie można pominąć faktu, iż mistrz Franciszek od wielu lat ma ogromne wsparcie w gminie, której wójtem jest Tomasz Szewczyk. Brawa dla gminy, którą zamieszkuje blisko pięć tysięcy mieszkańców, za organizację cyklicznej imprezy rangi Mistrzostw Polski. Tak trzymać, a inne gminy niech idą za przykładem. Nasza redakcja również wspiera te działania patronatem medialnym. Z tego miejsca zachęcamy wszystkich miłośników sportu, by w najbliższy weekend poświęcili chwilę czasu i odwiedzili Zalesie, by podziwiać najsilniejszych Polaków w akcji.
Idź do oryginalnego materiału