– Instrumenty dęte pokażemy w zupełnie nowym świetle: jako muzykę przyszłości, która unosi emocje i porywa do tańca choćby tych, którzy zwykle nie tańczą – deklarował Szymon Klimański, kierownik artystyczny imprezy, zapowiadając Festiwal OpoLouder.
Organizatorzy przyznawali, iż inspiracją dla wydarzenia była legendarna austriacka impreza Woodstock der Blasmusik. Zaprosili do Pałacu w Żyrowej szereg wykonawców, jak:
- FestKapellä,
- BackstageBrassBand,
- Blasorchester Chronstau,
- Glogovia Brass,
- Saxówka Band.
Gwiazdą festiwalu był zespół Die FäaschtBänkler – autorzy przebojów „Humpa Humpa”, „PartyPlanet” i „All In”. Występ na terenie pałacu w Żyrowej był dla nich pierwszym koncertem w Polsce. I można powiedzieć, iż grupa pokazała klasę porywając publikę do zabawy. Zaś widownia odwdzięczyła się niesamowitą energią.
– Muzycy byli tym pozytywnie zaskoczeni, tak jak i wysokim poziomem organizacji debiutującej przecież imprezy. Miłym akcentem dla nich był też fakt, iż mogli się komunikować z widownią w języku niemieckim – mówi Rafał Bartek, lider mniejszości niemieckiej, który również bawił się na imprezie.
Rafał Bartek zaznacza, iż Festiwal OpoLouder miał na celu wejście z muzyką dętą na wyższy poziom. Chodziło o pokazanie, iż to również nowoczesne brzmienia.
– I to się udało – uważa. – Wiem, iż organizatorzy już przymierzają się do drugiej edycji imprezy. Okazuje się bowiem, iż jest miejsce na takie wydarzenie.
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania

1 tydzień temu















