Filip Springer w Opolu o kształtowaniu pejzażu ziem poniemieckich

10 miesięcy temu

Filip Springer w Opolu spotkał się z dużym zainteresowaniem opolskiej publiczności. Na dwugodzinnym spotkaniu w Muzeum Śląska Opolskiego z pisarzem i fotoreporterem nie było wolnych miejsc.

Jego najnowsza książka, „Mein Gott, jak tu pięknie”, to jak mówi sam autor, nie jest reportaż. Pozycja ta łączy elementy powieści dokumentalnej i fabularyzowanej opowieści, ze szczególnym naciskiem na pejzaż.

– To książka o tym, w jaki sposób na ziemiach poniemieckich pejzaż był kształtowany i eksploatowany. A także w jaki sposób eksploatowano i regulowano Odrę z początkiem XIX wieku – mówi Filip Springer dodając, iż sam zgłębiał ten temat w bibliotece w Opolu.

Filip Springer w Opolu

Jak mówi, Opole również znajdziemy na kartach wydawnictwa, ale niedosłownie.

– Natomiast nie jest to książka o Opolu – zastrzega pisarz. – Natomiast głęboko wierzę to, iż czytelnicy z tego miasta odnajdą się w tej opowieści.

Opolanie w „Men Gott, jak tu pięknie”, znajdą m.in. kilka wątków związanych z architekturą i krajobrazem Opolszczyzny, m.in. z Ozimkiem.

Przypomnijmy, iż Filip Springer nie po raz pierwszy odwiedza Opole. Był m.in. gościem I Opolskiego Festiwalu Fotografii w 2011.

Idź do oryginalnego materiału