Dziś w Grodzisku Mazowieckim w rozgrywanym tam finale Pucharu Europy w tenisie stołowym gospodarz, czyli Dartom Bogoria przegrał 0:3 z Dekorglassem Działdowo.
Na miejscu był nasz reporter Miłosz Kuter, który przyznał, iż na tym spotkaniu emocji nie zabrakło.
W pierwszy starciu tego wieczora kapitan drużyny z Grodziska Mariusz Badowski przegrał po tie-breaku z Japończykiem Kaiem Konishim.
Druga rywalizacja przebiegała między młodym zawodnikiem, Miłoszem Redzimskim a doświadczonym Duńczykiem Jonathanem Grothem. Po 2:2 w setach tu również rywalizację rozstrzygnął tie-break i znowu na niekorzyść gospodarzy.
Także trzecie spotkanie między Grekiem Dionisem a Jakubem Dyjasem po tie-breaku zakończyła się punktem dla Działdowa.
Rewanż odbędzie się w najbliższą sobotę, tym razem w Działdowie.