Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy od ponad trzech dekad gra wszędzie tam, gdzie są Polacy – również w Teksasie. Tegoroczny, 33. Finał WOŚP, również zmobilizował lokalną Polonię do działania i szczodrości.










„Największy finał był w tym roku w stolicy Teksasu – Austin. W centrum miasta, w pięknym parku z jeziorkiem, Polacy razem z Teksańczykami bawili się przy polskich piosenkach, tańczyli, śpiewali, kupowali polskie gadżety, jedli bigos i pierogi i wspierali orkiestrę! Słowo „siema” rozbrzmiewało wszędzie, a serduszka na twarzach cudzoziemców powodowały, iż o „wzrusz” było nietrudno!” – relacjonuje Ludmila Mitula, dziennikarka i aktywistka z Dallas, a także wolontariuszka WOŚP.
Również w Dallas odbyło się kilka wydarzeń w ramach WOŚP, z czego największe – w Polskiej Szkole w Dallas, gdzie była muzyka, pogadanki o orkiestrze, popcorn, muffinki, pączki, filmiki z pozdrowieniami dla całego świata, który gra z orkiestrą i setki uśmiechniętych dzieci z przyklejonymi serduszkami. „To właśnie do nas przyjechała ekipa telewizyjna, żeby pokazać, jak gramy z WOŚP i zbieramy pieniążki dla chorych dzieci w Polsce. A jaka była radość, kiedy zobaczyliśmy się w telewizji! Cudowne chwile, piękny czas i wyjątkowy dzień, kiedy wszyscy Polacy są razem!” – czytamy w relacji Ludmily Mituli zamieszczonej w mediach społecznościowych, z której też można się dowiedzieć, iż tegoroczna zbiórka zakończyła się sporym sukcesem – sztab Teksas zebrał w tym roku ponad 21 tysięcy dolarów.
JLS
Fot. Facebook