Nowe przepisy o windach w budynkach mieszkalnych budzą strach wśród mieszkańców. Koszt inwestycji może sięgnąć 500 tysięcy złotych i niemal na pewno zostanie przeniesiony na mieszkańców. Obowiązek nie dotyczy jednak wszystkich bloków automatycznie. Sprawdzamy, kto naprawdę będzie musiał instalować windy.

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce
Od września 2026 roku wchodzą w życie przepisy zobowiązujące do montażu wind w budynkach mieszkalnych wielorodzinnych mających trzy lub więcej kondygnacji oraz w budynkach użyteczności publicznej z co najmniej dwiema kondygnacjami. Początkowo informacje mówiły o wszystkich istniejących budynkach. Przepisy są jednak inne, a rzeczywistość znacznie bardziej skomplikowana.
Nie wszystkie bloki muszą mieć windy
Przepisy mają zastosowanie do budynku, co do którego ma miejsce projektowanie, budowa, przebudowa lub zmiana sposobu użytkowania. To oznacza, iż obowiązek montażu windy nie wystąpi automatycznie we wszystkich blokach powyżej trzech pięter, ale tylko w tych, które przechodzą określone inwestycje.
Jeśli przykładowo będzie miała miejsce przebudowa budynku mieszkalnego wielorodzinnego mającego trzy kondygnacje, który do tej pory windy nie posiadał, to przy okazji takiej przebudowy konieczne będzie zamontowanie windy. jeżeli zaś taka inwestycja nie będzie realizowana, to samo wejście w życie rozporządzenia nie będzie oznaczać takiej konieczności – wyjaśnia Ministerstwo Rozwoju i Technologii.
Ta informacja zmienia całkowicie perspektywę problemu. Większość mieszkańców bloków PRL-owskich może spać spokojnie – dopóki nie planują większych remontów, nikt nie zmusi ich do budowy windy.
Kiedy rzeczywiście trzeba będzie montować windy? Przepisy rozporządzenia stosuje się wyłącznie w stosunku do części rozbudowywanej, nadbudowywanej i przebudowywanej lub podlegającej zmianie sposobu użytkowania. Oznacza to, iż obowiązek może wystąpić w konkretnych sytuacjach.
Eksperci wskazują, iż jeżeli przebudowa obejmuje jedynie np. pomieszczenia higienicznosanitarne, to nie ma potrzeby całego budynku w każdym aspekcie przystosowywać do przepisów projektu rozporządzenia. Każdy przypadek będzie rozpatrywany indywidualnie.
W praktyce windy będą musiały powstać głównie w nowych budynkach oraz w tych starszych, które przechodzą gruntowną modernizację lub zmianę sposobu użytkowania. To znacznie zawęża krąg potencjalnych „ofiar” nowych przepisów.
Gigantyczne koszty dla wspólnot, które będą musiały działać. Mieszkańcy nie zostają bez wsparcia
Koszt dobudowy windy w istniejącym budynku może wynosić od 150 tysięcy do 500 tysięcy złotych. Wysokość wydatku zależy od wielu czynników – wysokości budynku, wybranej technologii, wielkości kabiny czy jakości użytych materiałów.
Inwestycja to nie tylko sama instalacja urządzenia. Często konieczne są rozległe prace budowlane, wzmocnienie konstrukcji czy przebudowa klatki schodowej. W starszych budynkach koszty mogą być jeszcze wyższe ze względu na konieczność dostosowania konstrukcji do współczesnych norm technicznych.
Do tego dochodzą późniejsze koszty eksploatacji, serwisu i przeglądów technicznych. Miesięczne koszty utrzymania windy mogą wynosić kilkaset złotych, co będzie obciążać mieszkańców przez dziesięciolecia.
Wspólnota lub spółdzielnia może uzyskać dofinansowanie z rządowego Funduszu Dostępności prowadzonego przez Bank Gospodarstwa Krajowego. Dostępne są także środki z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych w ramach Programu Wyrównywania Różnic Między Regionami.
W drugim przypadku inwestycja będzie musiała zapewnić dostęp co najmniej do dwóch mieszkań, których lokatorami są osoby z niepełnosprawnością narządu ruchu o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności. To istotne ograniczenie, które nie wszystkie wspólnoty będą mogły spełnić.
Nawet przy maksymalnym wsparciu, znaczna część kosztów będzie musiała zostać pokryta przez mieszkańców. W praktyce każdy lokal może zostać obciążony kwotą od kilku do kilkunastu tysięcy złotych.
Jeśli nie będzie konieczności instalowania windy, wystarczy zapewnienie dostępu poprzez wykonanie pochylni. To rozwiązanie może być znacznie tańsze i łatwiejsze do realizacji w niektórych budynkach.
W budynkach wielorodzinnych (a więc do 3 kondygnacji) należy zapewnić osobom niepełnosprawnym dostęp do wszystkich pięter. W tym celu mają być montowane pochylnie lub trwale zainstalowane urządzenie podnoszące.
Ta alternatywa może być ratunkiem dla wspólnot, które nie mają środków na pełnowymiarową windę lub w których instalacja windy jest technicznie niemożliwa.
Termin realizacji daje trzy lata na przygotowania
Rozporządzenie wejdzie w życie 20 września 2026 roku, ale wspólnoty i spółdzielnie będą miały czas na dostosowanie się do nowych przepisów do końca 2029 roku. To oznacza trzy lata na zorganizowanie finansowania i przeprowadzenie prac.
Taki harmonogram daje względnie dużo czasu w przygotowania, ale wymaga wczesnego planowania. Wspólnoty, które już wiedzą, iż będą musiały instalować windy, powinny rozpocząć procedury jak najszybciej.
Windy w blokach mają pomóc rozwiązać problem „więźniów czwartego piętra”. Chodzi więc tutaj głównie o osoby starsze i niepełnosprawne, które ze względu na ograniczenia ruchowe nie są w stanie opuścić samodzielnie mieszkania.
Problem jest rzeczywisty i dotyka tysięcy Polaków. Starzejące się społeczeństwo oraz rosnąca liczba osób z niepełnosprawnościami powodują, iż dostępność budynków mieszkalnych staje się coraz ważniejsza. Pytanie brzmi, czy ciężar finansowy całej operacji nie jest zbyt duży dla zwykłych mieszkańców.
W komentarzach pojawiają się jednak głosy zaniepokojenia. Użytkownicy forów i portali wskazują na potencjalne problemy techniczne, np. brak miejsca na budowę szybu, konflikt z istniejącą infrastrukturą czy wysokie koszty dla osób, które nie zamierzają korzystać z windy.
Remonty będą musiały zostać przeprowadzone w budynkach zarządzanych przez ok. 3,5 tys. spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych – to szacunki ministerstwa dotyczące liczby podmiotów, które mogą być dotknięte nowymi przepisami.
Kluczowe jest jednak zrozumienie, iż nie wszystkie te wspólnoty będą musiały od razu instalować windy. Obowiązek powstanie dopiero w momencie podjęcia decyzji o znaczącej przebudowie budynku.
Co powinni zrobić mieszkańcy
Mieszkańcy bloków powinni aktywnie uczestniczyć w zebraniach wspólnot, aby być na bieżąco z planowanymi inwestycjami. Warto zasięgnąć informacji na temat dostępnych form dofinansowania oraz ewentualnych ulg podatkowych związanych z inwestycjami poprawiającymi dostępność budynków.
Kluczowe jest również wczesne uzyskanie wycen od różnych firm zajmujących się montażem wind. Ceny mogą się znacznie różnić między wykonawcami, a wybór najtańszej oferty może oznaczać oszczędności tysięcy złotych.
Wspólnoty powinny też rozważyć różne opcje finansowania – od kredytów poprzez rozłożenie płatności na raty po jednorazowe dopłaty mieszkańców. Każde rozwiązanie ma swoje zalety i wady finansowe.
Najważniejsze jest jednak zrozumienie, iż nowe przepisy to nie automatyczna konieczność budowy windy w każdym trzypiętrowym bloku. To obowiązek, który pojawi się dopiero przy okazji większych inwestycji remontowych.