Przed ćwierćfinałowym meczem z Lechem Poznań odbyła się konferencja prasowa przedstawicieli Fiorentiny. Na pytania dziennikarzy odpowiedzieli trener Vincenzo Italiano i pomocnik Violi, Nico Gonzalez.
W czwartek, 13 kwietnia o godz. 21 na stadionie przy ul. Bułgarskiej rozpocznie się pierwsze spotkanie ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy. Przedstawiciele Fiorentiny doceniają przeciwnika, podkreślając, iż na tym etapie rozgrywek wszystkie drużyny mają jakość. – Wszystkie są groźne w meczach u siebie. Lech gra podobnie, co nasi wcześniejsi rywale. To drużyna z dobrą obroną i szybkimi skrzydłowymi, którzy mogą nam sprawić kłopot po wznowieniu gry. Musimy być dojrzali i musimy grać uważnie, aby nie pozwolić im kontratakować – mówił trener Italiano.




Nie ma faworytów
Zdaniem szkoleniowca Fiorentiny, jego graczy czeka jutro kolejny egzamin. – Postaramy się być gotowi. To ćwierćfinał, a my marzymy o przejściu do kolejnej rundy. Aby tak się stało, musimy stworzyć o odpowiednie warunki – przekonywał. – W ciągu ostatnich kilku miesięcy bardzo się rozwinęliśmy. Nasi napastnicy strzelają bramki i mam nadzieję, iż jutro też to powtórzą – dodał.
Italiano przekonywał też, iż Fiorentina nie jest faworytem spotkania. – Szanse oceniam 50 na 50, tak jak powiedział trener Lecha – wyznał. – W trakcie meczu okaże się, która drużyna jest lepsza. Nie trenowaliśmy w Poznaniu, ponieważ wcześniej trenowaliśmy u siebie. Sprawdziło się to bardzo dobrze, więc po co zmieniać, coś co działa – zaznaczył.
Reprezentant Argentyny, Nico Gonzalez przekonywał, iż to również dla niego istotny mecz. – Mówicie, iż będzie ponad 40 tysięcy kibiców na trybunach? Na boisku rywalizuje 22 zawodników – powiedział. – Jutro będę chciał pokazać, co potrafię na boisku. Chcę pokazać, iż jestem w dobrej formie. Jutro zobaczycie to, do czego jestem zdolny i czego ode mnie oczekiwaliście, kiedy przybyłem do Florencji – zapewnił.