Folrec od ponad 10 lat podbija rynek energooszczędnych technologii

3 godzin temu
Zdjęcie: Firma FOLREC od ponad 10 lat realizuje nowoczesne rozwiązania energooszczędne | foto archiwum firmy Folrec


Początki firmy Folrec sięgają 2013 roku, kiedy to Krzysztof Reszelski otrzymał propozycję rozpoczęcia współpracy jako podwykonawca dla jednej z dużych firm zajmujących się montażem wentylacji z odzyskiem ciepła.

Po wielu przemyśleniach postanowiłem zaryzykować i zdecydowałem się na współpracę. Czas pokazał, iż podjąłem dobrą decyzję - mówi dziś Krzysztof Reszelski.

Wszystkie oszczędności właściciel firmy przeznaczył na zakup leciwego Fiata Ducato i kilku narzędzi. Wszystkie prace początkowo wykonywał samodzielnie, dopiero po pewnym czasie pojawiła się możliwość zatrudnienia pierwszego pracownika, i w ten sposób rozpoczęła się historia firmy Folrec, wtedy jeszcze Eco Instal.

Folrec to nowoczesne rozwiązania energooszczędne

Kilka lat później rosnące zapotrzebowanie na nowoczesne rozwiązania energooszczędne spowodowało, iż firma poszerzyła swoją ofertę o nowe usługi - takie jak fotowoltaika, klimatyzacja, folie i kable grzewcze, pompy ciepła. Z biegiem czasu powstał również nowoczesny biurowiec, będący siedzibą firmy, a także magazyn, warsztat oraz narzędziownia. Wszystko to pozwoliło uniezależnić się firmie od zewnętrznych wykonawców i zwiększyć jej efektywność.

Kładziemy szczególnie duży nacisk na doszkalanie, dlatego mamy możliwość powiększania naszej oferty w szybkim tempie, jednocześnie zachowując cały czas wysoki poziom wykonywanych usług - tłumaczy Krzysztof Reszelski.

Budują gwałtownie innowacyjne i energooszczędne domy

Jednym z przełomowych momentów w historii firmy było nawiązanie współpracy z firmą BOX Haus i marką Erdol Haus. Nowy rozdział w historii firmy oznaczał duży kontrakt i rozszerzenie działalności o innowacyjne technologie budowy domów prefabrykowanych Erdol Haus. Jednocześnie kooperacja umożliwiła firmie Folrec wejście na rynek nowoczesnego, energooszczędnego budownictwa.

Folrec jest w tej chwili jedynym autoryzowanym partnerem marki Erdol Haus w Wielkopolsce - podkreśla Krzysztof Reszelski.

Ponad 7 tysięcy inwestycji w Polsce i Europie

Dziś FOLREC jest jedną z największych firm w naszym regionie, działających w szeroko rozumianej branży nowoczesnych rozwiązań energooszczędnych. Firma zajmuje się m.in.: kompleksowym wykonaniem montażu wentylacji mechanicznej z rekuperacją, gruntowych wymienników ciepła, klimatyzacji, folii grzewczych i kabli grzejnych oraz stawianiem domów szkieletowych - prefabrykowanych.

Folrec realizuje inwestycje zarówno w Polsce, jak i za granicą - m.in. w Niemczech, Czechach, Szwecji, Szwajcarii, Niderlandach oraz Danii. Na swoim koncie ma ponad 7 tysięcy wykonanych inwestycji.

Zobacz materiał wideo i czytaj dalej ↓

Folrec stawia na dobrą załogę i nowe usługi

To, co wyróżnia firmę, to zdecydowanie ciągły rozwój i stałe poszerzanie oferty o nowe usługi. Najnowszą z nich jest montaż stacji ładowania pojazdów elektrycznych na terenie całej Polski.

Oczywiście rozbudowa potencjału firmy wiąże się również ze wzrostem liczby pracowników. Folrec zatrudnia już ponad 100 osób, a z każdym rokiem sukcesywnie zwiększa się także liczba podwykonawców oraz uczniów. Aby jeszcze bardziej podnieść mobilność ekip montażowych i skrócić czas realizacji zleceń, firma systematycznie inwestuje w rozbudowę własnej floty samochodowej.

Kompleksowość i innowacyjność to dwa ważne filary firmy

Czynnikiem wyróżniającym firmę jest z pewnością kompleksowość. Klienci korzystający z usług firmy Folrec nie tylko mogą postawić dom oraz zamontować wszystkie instalacje, ale - co ważne - wykończyć go również pod klucz.

Nasi klienci bardzo chwalą sobie takie rozwiązanie - podkreśla Krzysztof Reszelski.

Folrec wspiera lokalne inicjatywy i wydarzenia

Folrec od lat jest sponsorem stowarzyszeń oraz klubów - jak choćby Jarota Jarocin czy RoweLOVE. Wspiera również lokalne wydarzenia.

Jednak pomoc firmy nie ogranicza się jedynie do działań lokalnych. Gdy w 2024 roku Polskę nawiedziła ogromna powódź, Folrec zorganizował zbiórkę najpotrzebniejszych artykułów, które następnie na własny koszt przetransportował do miejscowości zniszczonych przez żywioł. Pracownicy przedsiębiorstwa również angażowali się bezpośrednio w pomoc - jeździli na Dolny Śląsk, aby wspierać poszkodowanych. Sprzątali zalane ulice i domy, a także naprawiali i remontowali to, co było możliwe do uratowania.

Rozmowa z Krzysztofem Reszelskim, właścicielem firmy Folrec

Początki firmy były dość skromne - biuro w kuchni rodzinnego domu, stary Fiat Ducato i kilka narzędzi. Jak dziś wspomina pan ten okres?

Początki działalności to przede wszystkim praca od poniedziałku do niedzieli, często od samego rana aż do północy. Jednak dzięki temu w ciągu kilku miesięcy udało się spłacić wszystkie zobowiązania związane z rozpoczęciem działalności i choćby zakończyć rok z zyskiem. Pojawiła się szansa, aby naprawić choćby stary samochód czy kupić nowe narzędzia. Z biegiem czasu, gdy pracy przybywało, pojawiła się możliwość zatrudnienia pierwszego pracownika, a później kolejnych - i tak firma zaczęła się rozwijać.

FOLREC to dziś jedna z największych firm w regionie zajmujących się nowoczesnymi i energooszczędnymi rozwiązaniami. Co - według pana - było najważniejsze w rozwoju firmy?

Na ten sukces złożyło się kilka czynników. Przede wszystkim ogromne znaczenie miały moje własne pomysły, a następnie ludzie, którzy je realizowali. Choć początkowo niektóre z nich nie zawsze spotykały się z entuzjazmem pracowników, to jednak akceptowali je i podejmowali próbę ich wdrożenia.

Krokiem milowym było dla mnie odważenie się na pierwszy wyjazd za granicę, do pracy w Szwecji. To doświadczenie otworzyło mi oczy na nowe standardy i sposoby działania. Kolejnymi etapami były pierwsze większe współprace i projekty - od realizacji w domach na wodzie, przez pracę w pociągach, aż po wyjście z małych zleceń domowych do realizacji w restauracjach czy dużych firmach. Każde kolejne przedsięwzięcie poszerzało nasze kompetencje i umiejętności.

Można powiedzieć, iż z każdym rokiem oferta firmy była coraz bogatsza.

Rok po roku podejmowaliśmy się nowych tematów: od folii grzewczych, fotowoltaiki, klimatyzacji i pomp ciepła, przez hydraulikę, elektrykę, wykończeniówkę domów, aż po wymagające remonty w zabytkowych budynkach, konstrukcje żelbetowe czy budowę kotłowni przemysłowych. Każdy rok oznaczał dla nas nowe wyzwania i nową specjalizację - a to dawało firmie przewagę i pozwalało na stabilny rozwój.

Ogromny wpływ na ten rozwój miała również rozbudowa floty samochodów, narzędzi i całej infrastruktury firmowej, dzięki czemu mogliśmy działać sprawniej i podejmować się coraz większych inwestycji.

Nie mogę też pominąć wsparcia Banku Spółdzielczego w Jarocinie. Dzięki ich pomocy i zaufaniu mogliśmy realizować wszystkie nowe pomysły i wyzwania, które dziś stanowią o sile i pozycji FOLREC na rynku. Bardzo cenimy również współpracę z lokalnymi firmami i dostawcami - to dzięki ich wsparciu udaje nam się osiągać jeszcze więcej i wspólnie budować rozwój całego regionu.

Firma działa nie tylko w Polsce, ale też za granicą. Czy ekspansja na rynki zagraniczne była wyzwaniem?

Z pewnością mój pierwszy wyjazd za granicę był wtedy dużym wyzwaniem. Nie miałem wtedy choćby własnej nawigacji, korzystałem z pożyczonej od kolegi. Co ciekawe, nie sprawdziłem wcześniej, czy mapa działa również na terenie Europy. W momencie, kiedy zszedłem z promu w Szwecji, okazało się, iż nawigacja w tym miejscu nie funkcjonuje. (śmiech)

Przyznam szczerze, iż kilkanaście lat temu praca choćby właśnie w Szwecji pomogła bardzo w rozwoju firmy. Z tego względu, iż była bardzo opłacalna finansowo, w tej chwili wygląda to nieco inaczej i dlatego bardzo skupiamy się na rynku krajowym. Oczywiście, jeżeli pojawią się interesujące oferty zagraniczne, z pewnością będziemy nimi zainteresowani, ale trzeba podkreślić, iż nie są one już tak atrakcyjne jak choćby 6 czy 7 lat temu.

Rynek technologii energooszczędnych rozwija się bardzo szybko. Jak udaje się firmie utrzymać konkurencyjność?

Tutaj wskazałbym na dwa czynniki. Pierwszy to z pewnością liczba realizowanych inwestycji, a co za tym idzie - ilość potrzebnych materiałów, która pozwala nam na korzystniejsze zakupy. W mniejszej skali, kiedy rezygnujemy z tej ilości, nie jesteśmy atrakcyjnym partnerem dla producentów i trudniej nam negocjować warunki.

Kolejny czynnik to z pewnością zadowoleni klienci. Często zdarza się, iż kontaktują się z nami osoby, które nie korzystały z naszych usług i wybrały ofertę innej firmy. Jednak w momencie, gdy coś przestaje działać lub nie działa tak, jak powinno, zwracają się do nas o pomoc, ponieważ nie mogą jej uzyskać od firmy realizującej inwestycję. Dlatego uważam, iż zaletą naszej firmy jest dobry kontakt z klientem, staramy się w jak najszybszym czasie do niego dotrzeć.

Jak istotne dla firmy są działania marketingowe?

W ostatnich latach mocno rozszerzyliśmy nasze działania marketingowe, ponieważ wcześniej robiliśmy bardzo dużo dużej roboty, o której wiedziało kilka osób. Oczywiście wciąż jedną z najlepszych metod naszej promocji pozostaje tzw. poczta pantoflowa - nasi zadowoleni klienci polecają nasze usługi innym, co zawsze bardzo nas cieszy.

Sumując szacuję, iż około 95% klientów jest zadowolonych z usług naszej firmy, a pozostałe 5% to osoby, których żadna firma nie byłaby w stanie w pełni zadowolić. (śmiech)

Od kilku lat współpracujecie z marką Erdol Haus, stawiając domy szkieletowe. Co ta kooperacja oznacza dla firmy?

W 2019 roku pojawił się pomysł, aby pójść va banque i spróbować wybudować dom. W tamtym czasie, co prawda, bardzo skupialiśmy się na instalacjach, ale wielu naszych pracowników miało doświadczenie budowlane. Dzięki temu, rozszerzając ofertę firmy o budowę domów, już na starcie mieliśmy świetną ekipę.

Pamiętam, iż pierwszy budynek postawiliśmy 13 stycznia 2020 roku, a w marcu zakończyliśmy stan deweloperski. Majówkę nasi klienci spędzili w nowo wybudowanym domu.

Pandemia jednak mocno pokrzyżowała nam plany związane z branżą budowlaną. Wtedy pojawiła się marka Erdol Haus i stworzyliśmy pierwszy oddział firmy poza Śląskiem. Klienci bardzo powoli przekonywali się do tego typu budynków. To, co napawa optymizmem to fakt, iż w pierwszej połowie tego roku podpisaliśmy więcej umów niż przez ostatni poprzedni rok.

Współpraca z marką Erdol Haus z pewnością pozwoliła na rozbudowę działu budowlanego w naszej firmie i stanowi solidny fundament stabilizujący jej rozwój.

FOLREC działa już ponad 10 lat. Czy jest jakaś realizacja, która szczególnie zapadła panu w pamięć?

Pierwsza grupa to inwestycje, które wykonywałem osobiście - np. w Szwecji, gdzie pierwszy raz spotkałem się z domem na wodzie. Wtedy dziwiła mnie choćby konstrukcja betonu, która następnie pływa na wodzie. Kolejne to instalacje wentylacyjno-klimatyzacyjne w pociągach, gdzie dosłownie na kilku metrach była praca dla czwórki ludzi.

Spośród inwestycji realizowanych w ostatnich latach, szczególnie pamiętam te prowadzone w Pałacu Radolińskich i w jarocińskim ratuszu. w tej chwili uczestniczymy w remoncie Pałacu w Jaszkowie. Na myśl przychodzi mi również inwestycja realizowana na Uniwersytecie Medycznym w Poznaniu, gdzie remontowaliśmy m.in. Biobank. Była to skomplikowana inwestycja, która bardzo wiele nas nauczyła i, którą z pewnością będziemy długo wspominać.

Firma cały czas się sukcesywnie rozwija. Jakie macie plany na najbliższe lata?

W naszej branży działamy już na wielu polach, więc nie musimy szukać nowych ścieżek. Najbliższe lata mniej więcej do roku 2030 chciałbym poświęcić na ustabilizowanie rozwoju, który firma przeszła w ciągu dwóch ostatnich lat. Planujemy również rozbudować część magazynową i jesteśmy w trakcie tworzenia specjalnej aplikacji do obsługi firmy, aby jeszcze lepiej skomunikować między sobą pracowników. Jednym słowem, ma być prościej i szybciej.

Reasumując, chcemy w najbliższym czasie się ustabilizować i umocnić, ale myślę, iż wygeneruje to również - mimo wszystko - pewien rozwój.

FOLREC - Krzysztof Reszelski
ul. Roszarnicza 22A
63-230 Witaszyce
kontakt biuro: 783 545 947
kontakt infolinia: 533 393 351
[email protected]
www.folrec.pl

Idź do oryginalnego materiału