Francis Fukuyama ostrzega przed "wielkim błędem". "Wciąż mamy władzę i możliwości, by temu zapobiec"
Zdjęcie: Francis Fukuyama na wydarzeniu Impact'25
Wystarczyło kilka miesięcy władzy Donalda Trumpa w Stanach Zjednoczonych, by świat, który do tej pory znaliśmy, przestał istnieć. Przeprowadzane zmiany rozległe, a ludzkość zmierza w nieznane. Francis Fukuyama mówi wprost, iż "niebezpieczeństwo wybuchu poważnej wojny jest teraz większe niż 10 czy 20 lat temu". — Chiny są potężne. Wyraźnie chcą odzyskać Tajwan. Czy wywoła to większą wojnę światową? Moim zdaniem jest to realne — podkreśla jeden z najbardziej znanych politologów na świecie. — Wielkim błędem jest jednak myślenie, iż nieuchronnie zmierzamy w kierunku wielkiego konfliktu, ponieważ wciąż mamy władzę i możliwości, by temu zapobiec — uspokaja Amerykanin.