FWW -Nie Oddamy Miasta: Powstrzymajmy klimatyzm - dołącz do protestu

Szanowni Państwo!

Tego, co zamieszczam poniżej nie przeczytają Państwo na stronach głównych największych mediów, nie zobaczycie w wieczornych wydaniach wiadomości. Ale... ignorując kolejne decyzje skompromitowanych polityków, zostaniemy powoli ugotowani jak żaby i pozbawieni naszej własności!

Kraków, Wrocław, Katowice i Szczecin – w tych miastach lokalni politycy pracują nad wprowadzeniem kompletnie bezprawnych i absurdalnych „stref czystego transportu”. Mówiąc w skrócie, pracują nad zakazaniem jazdy po mieście własnym autem tym kierowcom, których samochody nie będą mieściły się w określonych kryteriach. Z czasem będzie ich coraz więcej – setki tysięcy pojazdów zostaną wykluczone z ruchu.

Warszawa już wprowadziła taką absurdalną SCT. Od pół roku realizowane są kontrole i łapanki na ulicach. Jak czytamy na jednym z lokalnych portali, „w okresie od 1 stycznia do 10 lutego 2025 roku ujawniono 541 pojazdów nieuprawnionych do wjazdu do strefy”. Tylu kierowców złapali dysponując dwoma kamerami. Tymczasem, lobbyści klimatyczni już krzyczą i znajdują posłuch u polityków, aby: 1) wykorzystywać istniejący monitoring miejski – w samej strefie działa ponad 200 kamer, które mogłyby wesprzeć kontrolę; 2) zaangażować pojazdy monitorujące Strefę Płatnego Parkowania Niestrzeżonego.
Orwellowska inwigilacja na każdym kroku dopiero przed nami.

Tych kierowców łapanych w Warszawie w tej chwili nikt nie karze. Są pouczenia, są pewne wyjątki od zakazu wjazdu, z których jeszcze można korzystać. Ale już teraz wiemy, iż z każdym kolejnym etapem wprowadzania SCT w Warszawie (politycy już to „przyklepali”) będzie coraz gorzej: mniej wyjątków i więcej aut wykluczonych ze strefy. prawdopodobnie nie poprzestaną na tym – tak jak to było przy strefie płatnego parkowania, obszar SCT będzie sukcesywnie zwiększany.
Dokładnie tą drogą idą rewolucjoniści w odniesieniu do Krakowa, Wrocławia, Katowic i Szczecina. A w kolejce są następne miasta...

Komisja Europejska potwierdziła w dniu 5 marca, iż od 2035 roku w Unii Europejskiej dopuszczalna będzie jedynie sprzedaż samochodów (osobowych jak i dostawczych) o zerowej emisji CO2, utrzymując w mocy wcześniejsze przepisy. Jednocześnie zapowiedziała wprowadzenie zmian, które dadzą producentom większą elastyczność we wdrażaniu rygorystycznych norm emisyjnych.

Jak możecie Państwo zobaczyć, celem WIELOLETNIM jest zabranie nam lub zmuszenie nas do pozbycia się własnych samochodów. Przecież mało kogo będzie stać na zakup ultra drogiego (w salonie, jak i w późniejszym serwisowaniu!) auta elektrycznego. Nie mówiąc o tym, iż nasz system energetyczny tylu aut „nie wyżywi”. Władcy świata muszą więc radykalnie ograniczyć liczbę prywatnych samochodów, aby zrealizować swoje neokomunistyczne wizje. To bardzo bogaci i wpływowi ludzie. Co ich łączy? Szaleńcza wiara w potrzebę zredukowania do minimum aktywności człowieka, aby w ten sposób zatrzymać tzw. ocieplenie klimatu. Oni nie tylko w to wierzą, ale też angażują wielkie środki w lobbing, biznes i media propagujące ideologię klimatyzmu.

Co oczywiste, w tej ideologii, której wyrazem są kolejne wielkie konferencje klimatyczne oraz strategie i plany, takie jak Europejski Zielony Ład, na końcu nie ma miejsca dla normalnych ludzi – takich, którzy chcą mieć własny dom i samochód. Ta ideologia widzi dla nas miejsce w ponumerowanej i śledzonej masie ludzkiej, która wypożycza, wynajmuje, subskrybuje i przy każdej podróży jest skazana na transport publiczny.

Taką masą ludzką łatwo sterować i w razie próby sprzeciwu, buntu, niepoprawnego zachowania – po prostu odciąć jej dostęp do niezbędnych zasobów. Czy pamiętacie Państwo protest kierowców w Kanadzie w okresie tzw. pandemii znanego wirusa? A może pamiętacie, w jaki sposób ten konwój wolności został przez władze spacyfikowany? No właśnie...

Jest jeszcze wiele innych faktów, które dobitnie pokazują, iż to oni chcą ograniczeń i zakazów dla naszych samochodów, gdyż to jeden z elementów ich planu całościowej przebudowy gospodarek i społeczeństw. A my? Czy pozwolimy im na to?

Dlatego mam ogromną prośbę, abyśmy nie czekali na rozwój tego katastrofalnego scenariusza i już teraz skorzystali z przysługujących nam praw, wyrzucając do kosza absurdalne „strefy” w polskich miastach.

NIE dla SCT i zakazu aut spalinowych!

Jako świadome społeczeństwo, jako naród, który na przestrzeni wieków umiłował wolność tak mocno, iż stał się wzorem dla innych, nie pozwólmy nikomu na odebranie nam naszych prywatnych aut, bez względu na to, ile w tej chwili są warte i jaką normę spełniają. Nie pozwólmy, by naciskany przez Brukselę lub jakiegoś innego globalistę w stylu Klausa Schwaba radny miejski zakazywał nam jazdy własnym autem po mieście!

Dlatego zmobilizujmy siły w ramach wielkiej obywatelskiej petycji: NIE DLA „STREF CZYSTEGO TRANSPORTU”! Bardzo Państwa proszę o zrobienie tego nie tylko dla siebie, ale też dla naszych dzieci, wnuków, dla przyszłych pokoleń.


Sławomir Skiba
Fundacja Wolność i Własnoś