Gabriela Wojtyła najszybsza na Słowacji – FOTO

5 dni temu





Puchar Słowacji dołożyła do swojej bogatej kolekcji utalentowana kolarka Sokoła Superior z Zatora. Gabriela Wojtyła potwierdziła, iż jest w doskonałej dyspozycji.

Kapitalnej serii reprezentantki zatorskiego Sokoła ciąg dalszy. Po zwycięstwach w zawodach o Puchar Chorwacji i Puchar Polski, Gabriela Wojtyła nie miała sobie równych na trasie wyścigu o Puchar Słowacji. Była to pierwsza edycji tych zawodów w kolarstwie górskim. Wszystkie te wyścigi są wpisane do kalendarza światowej federacji kolarskiej UCI. Dzięki zwycięstwom kolarka z Zatora zebrała kolejne cenne punkty do światowego rankingu.

Słowaccy organizatorzy przygotowali nową, jeszcze trudniejszą fizycznie i technicznie rundę. Trasa była nacechowana ciężkimi podjazdami na wymagającej nawierzchni z niezliczoną ilością wystających korzeni i kamieni. Z takimi warunkami musiały się zmierzyć uczestniczki pierwszej edycji Pucharu Słowacji w Turcianskich Teplicach.

Gabriela Wojtyła spokojnie rozpoczęła wyścig. Pozwoliła na kilkunastosekundowy odjazd utalentowanej zawodniczki z Węgier, która prowadziła od startu przez trzy pierwsze 14-minutowe rundy. Zawodniczka Sokoła zaatakowała na czwartej, przedostatniej rundzie. Wszystko po to, aby „skasować” ucieczkę ubiegłorocznej medalistki mistrzostw Europy. Piąte finałowe okrążenie to już koncertowa jazda Gabrieli, która na mecie zyskała minutę przewagi nad Reginą Bruchner (Węgry) i ponad trzy minuty nad trzecią, Janą Czeczinkarovą z Czech. Na czwartym miejscu zameldowała się doświadczona mistrzyni Słowacji Janka Keseg-Stevkova.

W wyścigu o Puchar Słowacji nie startowała Nikola Gliniecka, która musi odpocząć po ciężkim zgrupowaniu i pierwszych startach. Z kolei w wyścigu juniorów mieliśmy absolutną dominację reprezentantów biało-czerwonych, którzy w komplecie stanęli na słowackim podium. Najszybciej linię mety minął Piotr Hankus, który do końca wyścigu musiał odpierać ataki swojego klubowego kolegi – Kacpra Mizuro.

Idź do oryginalnego materiału