GAC Hyptec HT – chińska klasa premium debiutuje w Trójmieście

Nowa marka debiutuje w Trójmieście – to chiński GAC (czyt. Gak). Firma oferuje produkty bardziej Premium, niż te, do których już się przyzwyczailiśmy. W naszej redakcji gościł topowy model Hyptec HT z elektrycznym napędem. Jak na chińską motoryzację, klasyfikuje się w „wyższych sferach”. Cena wynosi 222 900 zł.

GAC Hyptec HT to w pełni elektryczny crossover aspirujący do klasy Premium. Stylistycznie może wydawać się podobny do innego, dobrze znanego z trójmiejskich dróg elektryka – Tesli Model Y. GAC Hyptec jest jednak od niego znacznie większy! Chociaż nie widać tego na pierwszy rzut oka, to mierzy aż 493 cm długości, a to wymiary porównywalne np. z Porsche Cayenne!

Wygląd zewnętrzny to oczywiście kwestia gustu, ale subiektywnie ocenię, iż jest dość nijaki. W „gąszczu” nowoczesnych samochodów w zasadzie niczym się nie wyróżnia. Może za małymi kołami… Chociaż ten element, niedługo ma się zmienić, co już zapowiedział importer.

Wnętrze samochodu jest bardzo minimalistyczne, w zasadzie pozbawione jest zupełnie standardowych przycisków. Jedyne tego typu – znajdują się na kierownicy. Reszta, zgodnie z panującym trendem, zaimplementowana jest w głównym wyświetlaczu. Nigdy nie będę zwolennikiem tego rozważania i konsekwentnie będę to krytykował, jednak tutaj już obiektywnie przyznam, iż znam wiele samochodów, w których menu jest bardziej skomplikowane. Plus dla GAC’a.

W kwestii wykończenia, przestrzeni i ogólnego rozplanowania wnętrza można już tylko mówić w superlatywach. Użyte materiały i spasowanie są Premium. Ale substytuty tych materiałów w GAC’u wyglądają dobrze i są też przyjemne w dotyku. Przepastne, miękkie przednie fotele zachęcają do długich podróży. Sama pozycja za kierownica jest nieco niższa niż w typowych SUV’ach, ale ze względu na duże powierzchnie szklane widoczność jest bardzo dobra. W razie potrzeby kierowcę wspierają czujniki i kamery 360′. Dodatkowo, fotel pasażera można rozłożyć do pozycji niemal leżącej z bardzo komfortowym podparciem łydek.

Tylna kanapa to już zdecydowania klasa Premium, a choćby z pewną dozą przesady można powiedzieć, iż to strefa VIP. Regulowane oparcie kanapy, długie siedzisko i UWAGA, rozkładany podnóżek z fotela pasażera z przodu lub solidny i stabilny stolik za kierowcą. Robi to wrażenie i pokazuje, iż pod względem takiej „rozrzutności” wyposażenia, Chińczycy nie idą na kompromisy.

Funkcjonalność także stoi na wysokim poziomie, ze względu na duży bagażnik z podwójną podłogą skrywającą spory schowek i dodatkowo, przestrzeń także pod przednią maską.

Jazda GAC’kiem jest bardzo wygodna. Zawieszenie dobrze izoluje pasażerów od nierówności, a do tego kabina jest świetnie wyciszona. Codzienne podróże, ale również te dłuższe, na trasie, zdecydowanie nie zmęczą.

Całkiem nieźle wypadają też parametry „elektrycznej” jazdy. GAC Hyptec HT z w pełni naładowanymi akumulatorami jest w stanie pokonać choćby 400 kilometrów. Nie jest to imponująca wartość, ale jak na możliwości samochodów z takim napędem jest naprawdę dobrze. Co ciekawe, samochód nie ma napędu na wszystkie koła, ale tylko tylne – dlatego nazywam go crossoverem, a nie SUV’em. Rozwiązanie dość odważne – 244 konie mechaniczne mocy i natychmiastowo dostępny moment obrotowy 309 Nm powodują, iż lepiej „z ciekawości” nie wciskać pedału przyspieszenia do oporu na skręconych kołach, bo można się efektownie poślizgnąć. Naturalnie pokładowa elektronika błyskawicznie wkracza do akcji i odcina moc, ale niedoświadczeni, albo nieprzygotowani kierowcy, lepiej nich mają się baczności.

Hyptec HT oferowany jest w jednej wersji wyposażenia, w którym znajdują się m.in. 22 głośniki, tapicerka wykonana z naturalnej skóry Nappa oraz ośmiopunktowy masaż fotela kierowcy i pasażera z podgrzewanymi siedzeniami w drugim rzędzie. Komfort podróży dopełnia panoramiczny dach z elektryczną roletą.