Geszeft goni geszeft

1 tydzień temu

Niespełna 100 lat temu prasa donosiła, iż w Berlinie biją homoseksualistów i żydów. Teraz Berlińczycy mają powtórkę z historii. Jest pewna różnica, chociaż niewielka. Wówczas napastnikami byli podobno niebieskoocy blondyni, a w tej chwili są nimi najczęściej czarnoskórzy muzułmanie, sprowadzeni żeby rozprawili się z chrześcijanami. Czyżby Niemcy byli tak tępi, iż nie widzą tej „powtórki z rozrywki”? A może to takie niemieckie poczucie humoru, z którego raczej nie słyną?

Geszeft, to jest to, na czym się znają i konkurują z żydami od zawsze. Może stąd wzięły się te pogromy w postaci kryształowych nocy?

Tak się dziwnie składa, iż po przegranej II Wojnie Światowej zbrodniarze niemieccy znaleźli przytulisko w Ameryce Południowej, a teraz właśnie stamtąd mamy czerpać żywność, po wykończeniu przez UE (czytaj Niemców) europejskiego rolnictwa wyśrubowanymi normami, nie obowiązującymi na tamtym kontynencie.

Jak to się ma do klimatu w imię którego likwiduje się nasze rolnictwo? Zobaczymy, kiedy nad Amazonką wykarczują resztkę lasów tropikalnych pod uprawy, które będziemy musieli konsumować z braku czegoś lepszego.

Może powinniśmy już teraz wyartykułować apel „3 x NIE”? Nie chcemy niemieckich nieudaczników, żeby nami rządzili według prawa, jak oni je rozumieją.

Małgorzata Todd

Autorka prowadzi swojego bloga Internetowy Kabaret

Idź do oryginalnego materiału