Gigantyczna awaria systemu ratunkowego. Rząd uspokaja. Sytuacja jest poważna

4 godzin temu

W sobotni poranek doszło do poważnej awarii Systemu Wspomagania Dowodzenia Państwowego Ratownictwa Medycznego. Choć numery alarmowe 112 i 999 działają, system pracuje w trybie offline, co utrudnia komunikację między dyspozytorniami, karetkami i szpitalami. Inżynierowie Krajowego Centrum Monitorowania Ratownictwa Medycznego pracują nad szybkim przywróceniem pełnej sprawności.

Fot. Warszawa w Pigułce

Awaria systemu ratownictwa medycznego w Polsce. Numer 112 działa, ale w trybie awaryjnym

W sobotni poranek doszło do poważnej awarii Systemu Wspomagania Dowodzenia Państwowego Ratownictwa Medycznego (SWD PRM). Jak poinformowało Krajowe Centrum Monitorowania Ratownictwa Medycznego (KCMRM), od godziny 8:13 system działa w trybie offline. Oznacza to utrudnienia w przekazywaniu informacji między dyspozytorniami, karetkami i szpitalami.

System w trybie offline

KCMRM poinformowało, iż awaria objęła cały krajowy system wspierający pracę dyspozytorów medycznych i służb ratunkowych. System SWD PRM służy do szybkiego przekazywania danych między dyspozytorami, ratownikami i placówkami medycznymi, co pozwala na sprawną organizację pomocy w nagłych przypadkach.

Obecnie cały system funkcjonuje w trybie offline, co oznacza, iż dane są wprowadzane i przekazywane manualnie. Inżynierowie KCMRM pracują nad jak najszybszym przywróceniem pełnej sprawności systemu.

Czy działa numer 112?

Mimo awarii numer alarmowy 112 oraz numer 999 działają i przyjmują zgłoszenia. Dyspozytorzy medyczni obsługują wszystkie połączenia i kierują Zespoły Ratownictwa Medycznego w trybie awaryjnym.

Ministerstwo Zdrowia zapewnia, iż pacjenci mogą przez cały czas korzystać z numerów alarmowych bez obaw. Jednak z uwagi na manualne procedury przekazywania informacji, czas reakcji karetek może być nieco dłuższy niż zwykle.

Co oznacza awaria dla pacjentów?

Awaria systemu nie oznacza przerwy w pracy pogotowia ratunkowego, ale może spowodować chwilowe opóźnienia w komunikacji między dyspozytorniami a zespołami ratowniczymi. W praktyce oznacza to, iż wezwania są przyjmowane i obsługiwane normalnie, jednak bez wsparcia automatycznego systemu, który usprawnia przekazywanie danych o lokalizacji czy stanie pacjenta.

Kiedy system wróci do pełnej sprawności?

Na ten moment KCMRM nie podało dokładnej godziny usunięcia awarii. Jak poinformowano w komunikacie, „inżynierowie pracują nad możliwie najszybszym przywróceniem działania systemu”, a służby ratownicze działają według specjalnych procedur bezpieczeństwa.

Resort zdrowia zapewnia, iż wszystkie zgłoszenia alarmowe są obsługiwane, a w razie potrzeby do pomocy dyspozytorom włączono dodatkowe służby wsparcia technicznego.

Idź do oryginalnego materiału