Fala powodziowa na Odrze dociera do Głogowa. Tam kulminacja wezbrania ma być tylko nieco niższa niż w 1997 roku, kiedy Polskę nawiedziła tak zwana powódź tysiąclecia – informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Jak mówi zastępca dyrektora Centrum Hydrologicznej Osłony Kraju IMGW Grzegorz Walijewski, już teraz w Głogowie przekroczone są stany alarmowe. Natomiast maksymalne wezbranie wyniesie około 7 metrów, a spodziewane jest jutro (22.09) około 14.00.
– Wtedy możemy spodziewać się kulminacji wezbrania, które może potrwać do poniedziałku do godzin przedpołudniowych – mówi Walijewski. – Natomiast stan alarmowy będzie utrzymywać się jeszcze przez kilka dób, około czterech. Akurat w Głogowie pozostało jedna bardzo ważna kwestia. Maksymalne do tej pory zanotowany poziom – i to było w 1997 r. – to 712 cm. Więc Głogów będzie bardzo blisko rekordu z 1997 r.
Kolejnym zagrożonym powodzią miastem będzie Nowa Sól w województwie lubuskim.
IMGW informuje, iż dziś przed południem fala powodziowa dotarła do Ścinawy na Dolnym Śląsku i wyniosła około sześciu i pół metra. Stan alarmowy na tamtejszej stacji jest przekroczony o dwa i pół metra.
Wcześniej maksymalne wezbranie dotarło do miejscowości Malczyce i wyniosło osiem metrów, co oznacza iż stan alarmowy został przekroczony o trzy i pół metra.
Natomiast wczoraj w Brzegu Dolnym fala powodziowa mierzyła około dziewięciu i pół metra. Tam tak bardzo wysoki stan Odry będzie się utrzymywał jeszcze przez kilka godzin.
IAR / RL / opr. WM
Na zdj. Nowa Sól. Fot. PAP/Lech Muszyński