Gminne Dożynki w Pogorzeli. Głuchowianie śpiewająco: Dlaczego w parafii potrzebny wikary? Kto krótko w ryzach radę trzyma? Czego w brakuje w pogorzelskiej gminie?

3 tygodni temu
Zdjęcie: foto Agata Fajczyk


Na pogorzelski rynek - przygotowany na dożynkową ucztę - goście weszli po mszy świętej, dziękczynnej, która odprawiona została w kościele pw. św. Michała Archanioła. Rolnicy w korowodzie nieśli wieniec dożynkowy, który wręczono przewodniczącej rady miejskiej Anny Foltynowicz. Natomiast starostowie dożynek na ręce burmistrz Darii Wyzuj przekazali poświęcony bochenek chleba, który następnie pokroili i poczęstowali dożynkowych gości. Podczas tradycyjnego obrzędu ze sceny słychać było wesołe przyśpiewki zespołu Głuchowianie.

- Wszystkim tu zebranym życzymy „szczęść Boże” i niech w przyszłym roku obrodzi wam zboże. Życzymy wam wszystkim, coście tu przybyli: zdrowia, pomyślności, byście długo żyli. Niech dla wszystkich będzie ta radosna chwila, bawcie się wesoło, skończyły się żniwa - zachęcał lokalny zespół ludowy.

W repertuarze, który przygotowali Głuchowianie można było usłyszeć skróconą wersję wydarzeń z życia gminy, jakie zaszły w ciągu ostatniego roku. Wspomniano też o decyzjach samorządu (niektore skrytykowano), o zmianach wprowadzonych w gminie przez nowego włodarza, jakim jest burmistrz Daria Wyzuj.

Naszej pani burmistrz rok kadencji minął, ale nie tak łatwo rządzić całą gminą. Chciała dużo zrobić, dużo obiecała, iż będą kłopoty, tego nie wiedziała. Trudno jest coś zrobić sami o tym wiecie, kiedy są problemy i braki w budżecie - popłynęło ze sceny. Burmistrz otrzymała głośno wyśpiewaną pochwałę za planowaną budowę żłobka.

Pojawiła się też „śpiewana” lista wniosków do samorządu gminnego, pośrednio również do parlamentarzystów, z podpowiedziami, co jeszcze można by wspólnie zrobić, jakie nowości czy działania w kierunku rozwoju ziemi pogorzelskiej wprowadzić.

- Nie chcemy by śpiewki były drętwą mową, ale opinią wszystkich i krytyką zdrową. I dlatego dzisiaj tutaj zaśpiewamy, wolę społeczeństwa gminy wyrażamy - oznajmili członkowie zespołu.

W piosenkach wymowniepoproszono o rozbudowę ścieżek rowerowych w gminie. Za to w kierunku radnych popłynęło życzenie, żeby pamiętali, "co obiecywali, jak głosów szukali", by wyborców nie zawiedli i "na laurach z dumy nie osiedli".

Idź do oryginalnego materiału