Gminy spadkobiercami długów po zmarłych mieszkańcach. Kwoty sięgają kilkuset tysięcy złotych

2 godzin temu
Zdjęcie: Pieniądze [fot. Envato]


Samorządy narzekają na zasady prawa spadkowego. w tej chwili w przypadku śmierci mieszkańca, który nie ma rodziny lub gdy ta zrzeknie się spadku, ten przechodzi na samorząd. Zdarza się tak, iż ten spadek to długi i inne niespłacone zobowiązania.

- W gminie Dąbrowa mieliśmy ostatnio trzy takie przypadki. W pierwszym mieszkaniec, który zmarł miał dług na milion złotych - mówi Katarzyna Gołębiowska-Jarek, wójt Dąbrowy. - Udało nam się jakby z tego wymiksować, ale na przykład ostatnim razem mieliśmy przypadek, właśnie całkiem niedawno wpłynęło mi pismo informujące o tym, iż mieszkaniec, który zmarł miał rodzinę, ale rodzina się zrzekła spadku. Ponad 500 tysięcy złotych zadłużenia. Mój prawnik powiedział mi, iż lada moment dostaniemy informację z sądu o tym, iż musimy to zapłacić, czyli nakaz zapłaty. Brak zapłaty spowoduje wejście komornika na konto. Podobną sytuację miała też gmina Tułowice, gdzie rodzina wiedziała o długach i zrzekła się spadku. Ten według prawa trafił do samorządu. - Gmina tego nie może odrzucić po prostu, bo jest właścicielem terytorialnym. Zostaliśmy spadkobiercami, dotarliśmy do tych wszystkich wierzycieli…
Idź do oryginalnego materiału