To była naprawdę gorąca noc w Bielsku-Białej. Na dwóch rynkach równocześnie bawiły się tysiące osób. Kubańskie rytmy porwały cały zgromadzony tłum. Energetyczną dawką muzyki zapewnił zespół Cumbancheros.
Bielszczanie kolejny raz pokazali, iż uwielbiają tę imprezę. Pod dwiema scenami przez cały wieczór było bardzo ciasno, doskonale bawiły się tam osoby w różnym wieku. Odbywający się od lat cyklicznie w naszym mieście Festiwal Kubański bowiem pierwszy raz odbywał się na dwóch placach równocześnie – na placu Wojska Polskiego jak i na Rynku. Zachwyceni mieszkańcy chętnie zmieniali miejsce zabawy, w każdym działo się coś ciekawego.
Kubańska zabawa na trwałe wpisała się w program letnich imprez plenerowych w naszym mieście. Wczoraj mieszkańców, jak zwykle do świetnej zabawy ponownie porwał zespół Cumbancheros. Muzycy prezentują szeroki repertuar muzyki latynoskiej, wywodzącej się z rejonu Morza Karaibskiego. Grają utwory w stylu m.in. rumby, cha-chy, mambo oraz salsy. Gwiazdą wieczoru był także zespół Xtasis Band.
Na koniec, na obu placach odbyły się dyskoteki. Imprezę rozkręcili m.in. DJ CatZ i Michał Sandecki. Do tego była oprawa świetlna wprost nie z tej ziemi.