Gorąco wokół działań nowej Rady Nadzorczej Górnika Zabrze. O co w tym wszystkim chodzi?

roosevelta81.pl 1 tydzień temu

Miasto Zabrze pozostaje większościowym udziałowcem Górnik Zabrze S.S.A. W miniony poniedziałek, 29 kwietnia, tydzień po przegranych wyborach obóz ustępującej z urzędu prezydent Małgorzaty Mańki-Szulik podczas walnego zgromadzenia akcjonariuszy powołał nową radę nadzorczą klubu z Roosevelta. Ruch ten i jego następstwa wywołały spore kontrowersje.

W skład nowej Rady Nadzorczej Górnika Zabrze weszli: Daniel Skiba, Krzysztof Macionczyk, Witold Walkowski, Przemysław Miszczyk i Adrian Pyszka. Wymienionych zostało zatem czterech z pięciu członków dotychczasowej rady. W jej składzie pozostał jedynie Pyszka.

O co w tym wszystkim chodzi? Jak nie wiadomo o co chodzi, z natury chodzi o pieniądze. Jasnym jest, iż obóz nowej prezydent Zabrza, Agnieszki Rupniewskiej do Rady Nadzorczej Górnika powołać będzie chciał ludzi sobie zaufanych. Z całą pewnością zatem powołana przed tygodniem rada będzie pełniła swoją funkcję w tym składzie dość krótko.

Pierwotnie zagrożenia w działaniach obozu ustępującej prezydent z Zabrza nie widziała Torcida.

– czytamy w komunikacie na oficjalnym profilu Torcidy na Facebooku.

Głos środowiska najbardziej zagorzałych kibiców Trójkolorowych był w tym wypadku zbieżny z opinią ustępującego wiceprezydenta Zabrza, Krzysztofa Lewandowskiego. – Radę Nadzorczą wybiera Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy. Kadencja minionej Rady kończyła się wraz z walnym rocznym, kwitującym pracę Rady i Zarządu. Konieczne było zatem wybranie nowej Rady Nadzorczej. Miasto Zabrze podczas Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy reprezentowałem ja. Wzięło w nim udział dziesięciu z około stu akcjonariuszy, w tym Lukas Podolski – informuje Lewandowski w rozmowie z naszym serwisem.

Termin wyboru nowej Rady Nadzorczej wywołał konsternację w obozie prezydent-elekt Agnieszki Rupniewskiej. – Wygląda to wszystko bardzo dziwnie. Robią jakieś ruchy, podejmują działania, choć stracili mandat do rządzenia. Korzystają ze swoich ostatnich dni na urzędzie, żeby się okopać i wybrać swoich przedstawicieli – słyszymy z ust przedstawicieli nowej władzy w Zabrzu.

– Nas choćby nie poinformowano, iż Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy się odbywa. Nie weszliśmy jeszcze choćby do urzędu. Zaprzysiężenie mamy we wtorek o 12:00. Pewnie dopiero koło 15:00 będziemy mogli zacząć jakiekolwiek prace – dodaje nasz rozmówca.

O dziwo, tydzień po wydaniu poprzedniego oświadczenia, w poniedziałek głos znowu zabrała Torcida. Odniosła się w nich do działań nowej Rady Nadzorczej oraz ustępującego obozu Mańki-Szulik.
Co tak rozsierdziło kibiców Górnika? Jak się okazuje, Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy zwoływane było trzykrotnie. Najpierw na 17 kwietnia (cztery dni przed II turą wyborów), następnie na 22 kwietnia (dzień po II turze wyborów). Wszystkie trwały kilka minut i nie podjęto na nich żadnych decyzji. Ostatecznie, w trzecim terminie został zrealizowany porządek obrad. Oficjalnie, z wcześniejszego braku kandydatów do nowej Rady Nadzorczej.

Kolejną kontrowersją było to, iż nowo powołana Rada Nadzorcza Górnika pierwsze posiedzenie odbyła kilka godzin po jej powołaniu. Jednym z punktów porządku obrad miało być omówienie kwestii konkursu na stanowisko prezesa klubu. Pozytywnie oceniła też działania zarządu klubu, w składzie wiceprezes Tomasz Masoń i wiceprezes Małgorzata Gogolińska, przedłużając ich umowy przy Roosevelta.

W konsekwencji nowy obóz rządzący Zabrzem chcąc dokonać zmian w zarządzie klubu będzie musiał Masoniowi i Gogolińskiej wypłacić sowite odprawy. Czynione były też przymiarki do powołania nowego prezesa Górnika, ale ostatecznie pomysł ten porzucono. Dlaczego? Można się tylko domyślić…

Graj i wygrywaj z nami na betcris.pl

Źródło: Roosevelta81.pl / Facebook.com/torcidagornik99
Foto: Roosevelta81.pl

Idź do oryginalnego materiału