Na stadionie Miejskim w Ropczycach, w sobotę 29 czerwca, odbył się Charytatywny Piknik IPA – Mundurowi pomagają. Dochód z całego przedsięwzięcia – datków, losów, licytacji, przeznaczony był na leczenie 4-miesięcznego Krzysia.
Organizatorami pikniku byli Zdzisław Kwiek i Dariusz Kwaśniak z IPA Ropczyce oraz RCSiR. Uroczysty początek to wręczenie medali zasłużonym członkom organizacji. I tak Medal 100-lecia Powstania Policji otrzymał Waldemar Królikowski, a Medal Brązowy Prezydenta Polskiej sekcji IPA otrzymał Janusz Bukowski.
To już kolejna impreza charytatywna przygotowana przez Podkarpacką Grupę Wojewódzką Międzynarodowego Stowarzyszenia Policji IPA Region Ropczyce. Prowadził ją Jerzy Frąckowiak.
Na stadionie i wokół niego roiło się od mundurowych: policjantów, strażaków, wojskowych. Wiele osób przybyło w uniformach MO i amerykańskich stróżów prawa. Zainteresowanie budziły oczywiście motocykle i motocykliści na czele z Robertem Ruszelem, policjanci konni i polskie gwiazdy szos: polonezy, fiaty 125p i maluchy. Najmłodsi uparcie i na przekór pogodzie szaleli na dmuchańcach oraz z animatorami z Naszego Tygryska. Wszystkie atrakcje były darmowe, tak jak słodycze i woda.
Na płycie stadionu rozgrywano m.in. konkurs łuczniczy. Prowadził go niezawodny Andrzej Budzik sołtys ze Skrzyszowa i jednocześnie instruktor łucznictwa. Wojskowi niezmordowanie i cierpliwie odpowiadali maluchom na tysiące pytań, pozwalali ubrać kamizelki, hełmy, potrzymać broń. Grupa Perkun ze Stowarzyszenia Historycznego z Trześni zorganizowała wykopaliska w piasku z wykrywaczami metalu.
Tymczasem na scenie i przed nią odbywały się występy i pokazy. Zaprezentował się zespół Anturia ze Skrzyszowa z trzema grupami mażoretek. Następnie muzycy ze Szkoły Muzycznej Yamaha, wokalistki Wiktoria Wawrzonek i Lilia Snuzik Śliwa. Świetny pokaz dała MDP z OSP Chechły i uczniowie SP w Skrzyszowie oraz Klub Karate Kyokushin z Ropczyc. Z recitalem „Sny o Bieszczadzie” wystąpili Grzegorz Kowal Michalik i Jurek Krupa. (Szersza relacja z pokazów – w innym artykule).
Nie obyło się bez parady motocykli i zabytkowych samochodów, która przejechała ulicami miasta do Cyziówki.
Piknik, pomimo niesprzyjającej, upalnej pogody, był imprezą, jak zawsze, niezwykle udaną. Publiczność i dzieciaki bawili się świetnie, a wymierna korzyść, czyli zebrane pieniądze, na pewno pomogą Krzysiowi w drodze do zdrowia.
