Górnicy i energetycy odchodzą z pracy. PGE nie żałuje grosza, ile wynoszą odprawy?

2 godzin temu

Z każdym kolejnym rokiem ubywa pracowników w dwóch największych zakładach w województwie łódzkim. Kopalnia i elektrownia Bełchatów powoli przygotowują się do wygaszenia olbrzymiego kompleksu w związku z planowaną transformacją energetyczną. Pierwsze bloki elektrowni mają zostać wyłączone już w 2030 roku, a kopalnia już zaczęła ograniczać wydobycie węgla. W praktyce będzie oznaczało to również likwidację kilkunastu tysięcy miejsc pracy. Liczebność załogi kopalni i elektrowni postanowił systematycznie ograniczać koncern PGE GiEK. Służyć temu ma system odpowiednich zachęt, stąd spółka powróciła do pomysłu stosowanego przez laty, czyli Programu Dobrowolnych Odejść.

https://ddbelchatow.pl/wydarzenia/kopalnia-i-elektrownia/prezes-pge-giek-o-zblizajacej-sie-rewolucji-czy-te-inwestycje-uratuja-tysiace-miejsc-pracy/xcDb6B4VFCvbWKFH0DzT

Zasada jest prosta. Pracownik za wcześniejsze odejście z pracy dostaje odpowiednie zadośćuczynienie finansowe, wcześniej jednak musi otrzymać zgodę pracodawcy. W lipcu tego roku spółka PGE GiEK ogłosiła więc Program Dobrowolnych Odejść – nie tylko w Bełchatowie, ale również w innych swoich oddziałach. Jak przekazano, „w trosce o konkurencyjność i efektywność działania oraz w związku z koniecznością dostosowania struktury zatrudnienia do zmieniających się warunków rynkowych i strategicznych celów PGE", podjęto decyzję o ponownym wdrożeniu PDO, które oparte jest na zasadzie dobrowolności i oferuje „szeroki pakiet świadczeń dla pracowników decydujących się na odejście z firmy”.

Zgodnie z regulaminem w danym roku kalendarzowym łączna liczba pracowników u wszystkich pracodawców PGE GiEK, którzy mogą skorzystać z programu, nie może przekroczyć 1300 osób. Koncern zaznacza, iż udział w programie jest „całkowicie dobrowolny, a ostateczna decyzja o jego realizacji będzie zależała zarówno od woli pracownika, jak i od możliwości organizacyjnych pracodawcy”. Według zapowiedzi PGE GiEK, Program Dobrowolnych Odejść ma potrwać aż do 31 grudnia 2027 roku. Zakłada on pięć etapów składania wniosków i rozwiązywania umów.

Ile osób odchodzi z kopalni i elektrowni Bełchatów?

W pierwszym okresie aplikacyjnym wnioski można było składać do połowy sierpnia, a ostateczne umowy z pracownikami miały zostać rozwiązane do końca grudnia tego roku. Nieoficjalnie udało się ustalić, iż latem tego roku w KWB Bełchatów złożono około 300 wniosków, a w elektrowni ok. 50. Ci, którzy chcą odjeść muszą też otrzymać „zielone światło” od pracodawcy. Ile osób w kopalni i elektrowni taką zgodę na PDO otrzymało?

- W ramach tego etapu umowa o pracę zostanie rozwiązana, łącznie w Kopalni i Elektrowni Bełchatów, z 218 pracownikami. W większości są to pracownicy kopalni – informuje koncern PGE GiEK.

Jak dodaje spółka, Program Dobrowolnych Odejść potrwa do 31 grudnia 2027 r. Do 10 grudnia tego roku przyjmowane były wnioski w drugim etapie PDO. w tej chwili są opiniowane.

https://ddbelchatow.pl/wydarzenia/kopalnia-i-elektrownia/zarobki-gornikow-nagroda-na-barborke-a-pozniej-premia-roczna/SiPOgqkLmKFbBbn5BI3w

Ile proponują za odejście z pracy?

Koncern PGE GiEK w przygotowanym regulaminie PDO podzielił pracowników na dwie grupy uprawnionych, które w zależności od tego, czy nabyli już uprawnienia emerytalne albo pozostała im określona liczba miesięcy do ich uzyskania, mogą liczyć na wskazaną w regulaminie liczbę pensji wypłaconych w ramach odszkodowania. Na największe odszkodowanie mogą liczyć pracownicy, którym brakuje rok lub więcej do uzyskania prawa do świadczenia emerytalnego. Wówczas jest to 18-krotność średnich miesięcznych wynagrodzeń osoby chcącej skorzystać z PDO. Zaznaczono jednak, iż nie może to być więcej niż 18-krotność przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia osobowego za 2024 rok u danego pracodawcy obliczonego według metodologii GUS.

Jeśli ktoś ma mniej niż 12 miesięcy brakujących do emerytury, to liczba pensji wypłaconych w odszkodowaniu będzie się zmniejszała. Przy 11 miesiącach to 16 pensji, przy 10 – 14 pensji, przy 9 – 12, a przy 8 – 10 pensji. W przypadku osób, które są 7 miesięcy przed emeryturą, odszkodowanie wyniesie 8-krotność pensji. Warto zaznaczyć, iż powyższe wartości obowiązywały do 30 września, a wraz z mijającym czasem i kolejnymi etapami, liczba pensji wypłacanych w ramach odszkodowania będzie się systematycznie zmniejszała.

https://ddbelchatow.pl/wydarzenia/kopalnia-i-elektrownia/badania-i-odkrycia-na-terenie-kopalni-belchatow-slad-prowadzi-do-warszawskiego-finansisty-i-bogacza/Bn2pOD8SJCuvz5mHyUGZ

W przypadku jednej i drugiej grupy uprawnionych, na odszkodowanie, oprócz wielokrotności pensji pracownika, składać się będzie również dodatkowa kwota, która policzona zostanie jako iloczyn pełnych miesięcy przepracowanych między datą nabycia uprawnienia do ostatniej nagrody jubileuszowej a datą rozwiązania umowy o pracę oraz wysokości najbliższej nagrody, która przysługuje pracownikowi (podstawę wymiaru nagrody stanowi wynagrodzenie na dzień rozwiązania umowy o pracę). Uzyskany iloczyn zostanie podzielony przez 60 i wówczas pracownik otrzyma wysokość dodatkowej kwoty.

Niezależnie od dobrowolnego odszkodowania, jakie otrzyma pracownik korzystający z PDO, przysługiwać będzie mu również odprawa pieniężna przyznawana zgodnie z ustawą o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników – w wysokości tam określonej, uzależnionej od zakładowego stażu pracy, tj. do 3 miesięcznych wynagrodzeń pracownika, nie więcej jednak niż 15-krotność minimalnego wynagrodzenia za pracę.

PGE to największy pracodawca w Łódzkiem, a zarobki w kopalni i elektrowni są jednymi z najwyższych w regionie. Biorąc pod uwagę fakt, iż średnia płaca w kopalni to już 9-10 tys. zł (brutto), a w elektrowni są to pensje jeszcze wyższe, to osoby, które zdecydują się na PDO, mogą więc liczyć na naprawdę spore pieniądze za odejście z pracy…

Idź do oryginalnego materiału